https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Prezydent zwołał nadzwyczajną sesję w sprawie spalarni. Wątpliwości budzi jednak dobór ekspertów

Klaudia Kulak
Spalarnia zlokalizowana będzie 150 metrów od budynków mieszkalnych Nowej Kolonii, 200 metrów od miejskiego żłobka, przedszkola i ogródków działkowych, 490 metrów od kolejnego przedszkola i 500 metrów od szkoły podstawowej, 380 metrów od osiedla bloków przy ulicy Janusza Kusocińskiego i 420 metrów od osiedla bloków przy ulicy 29 Listopada
Spalarnia zlokalizowana będzie 150 metrów od budynków mieszkalnych Nowej Kolonii, 200 metrów od miejskiego żłobka, przedszkola i ogródków działkowych, 490 metrów od kolejnego przedszkola i 500 metrów od szkoły podstawowej, 380 metrów od osiedla bloków przy ulicy Janusza Kusocińskiego i 420 metrów od osiedla bloków przy ulicy 29 Listopada Facebook [/quot/]Stop Spalarni w Nowym Sączu[/quot/]
Na 1 marca zwołana została nadzwyczajna sesja Rady Miasta, która w całości poświęcona zostanie tematyce „gospodarki odpadami komunalnymi w Nowym Sączu”. Wnioskowała o nią grupa radnych klubu PiS Wybieram Nowy Sącz oraz prezydent, który ułożył jej plan. Zaproponował wystąpienie czterech ekspertów, z których wszyscy są zwolennikami budowania w Polsce spalarni, zaś na sam koniec głos ma zabrać przedstawiciel inwestora, czyli firmy Newag. Nie na taką „dyskusję” o spalarni liczyli mieszkańcy pobliskich osiedli. - Chcemy usłyszeć głos specjalistów, ale takich, którzy są niezależni - mówi Ewa Stasiak z komitetu społecznego „Stop spalarni”.

FLESZ - Polacy smakoszami czekolady

od 16 lat

W Nowym Sączu od kilku tygodni jednym z głównych tematów jest planowana przez Newag budowa spalarni śmieci przy ul. 29 Listopada, w pobliżu dużego osiedla mieszkaniowego, szkoły podstawowej i dwóch przedszkoli. To właśnie to bliskie sąsiedztwo wywołuje wśród mieszkańców najwięcej niepokoju, bo obawiają się uciążliwego transportu i tego, co będzie wylatywać z komina „instalacji do termicznego przetwarzania odpadów”.

Bardzo szybko wśród nich zawiązała się inicjatywa społeczna „Stop spalarni”, która w zaledwie dwa dni zebrała ponad tysiąc sto podpisów przeciw inwestycji - a grupa ta stale rośnie. Inną wątpliwością jest również to, dlaczego prace nad spalarnią zaczęto od konkretnej lokalizacji i firmy, zanim jeszcze rozpoczęła się dyskusja „za i przeciw”.  O powiązaniach samego prezydenta Handzla z Newagiem „Gazeta Krakowska” pisała już kilka tygodni temu.

Radni Prawa i Sprawiedliwości zaproponowali, aby dać mieszkańcom szansę wypowiedzieć się w sprawie spalarni w formie referendum, zaś prezydent Ludomir Handzel zaproponował, że chciałby przeprowadzić merytoryczną dyskusję za i przeciw spalarni, zastrzegając, że jeśli taka inwestycja nie powstanie, to sądeczanie będą płacić krocie za odbiór śmieci.

Zawnioskował też o zwołanie sesji nadzwyczajnej w sprawie „gospodarki odpadami komunalnymi”, a do obrad zaprosił oprócz wiceprezydentów i dyrektora Wydziału Środowiska UM Nowego Sącza również czterech ekspertów i przedstawiciela inwestora.

- Zaproponowałem dedykowaną temu tematowi sesję i chcę zaprosić na nią ekspertów, naukowców i praktyków w tym zakresie. Oczywiście wszyscy mamy dostęp do informacji i wiemy, że taka instalacja o wiele mniej zanieczyszcza atmosferę niż typowe składowisko. Mam jednak nadzieję, że ta dyskusja będzie pogłębiona i spotkamy się z osobami, które praktycznie tymi tematami się zajmują - mówił podczas konferencji prasowej prezydent.

Profesorów, których zaproszono do debaty: Janusza Mikułę, Tadeusza Pająka i Grzegorza Wielglosińskiego łączy jednak m.in. to, że od lat wypowiadają się publicznie na temat zalet budowania spalarni podobnie jak Józef Neterowicz, ekspert Związku Powiatów Polskich. Czy to gwarantuje obiektywną dyskusję? Z propozycją przebiegu sesji, którą zaproponował prezydent, nie zgadza się przewodnicząca sądeckiej Rady Miasta Iwona Mularczyk.

- Zamierzam uwzględnić w scenariuszu przebiegu obrad i osoby, które wskazał prezydent, ale również osoby wskazane przez mieszkańców. Chciałabym, żeby w dyskusji wzięli też udział sami mieszkańcy, żeby mogli pytać i wypowiadać się podczas sesji - mówi.

Jak dodaje, jest z nimi w stałym kontakcie, a mieszkańcy mają żal do prezydenta, że nie uwzględniono ich zdania przy doborze osób, które wezmą udział w dyskusji.

- To problem społecznie ważny i istotny dla mieszkańców. Tymczasem osoby zostały wybrane i zaproszone przez stronę prezydenta. Zapewniam, że każdy będzie mógł się wypowiedzieć. Dyskusja może trwać długo, ale temat jest na tyle ważny, że nie możemy zamykać ust mieszkańcom, którzy prosili o możliwość wypowiedzenia się - zaznacza.

Jak przyznaje w rozmowie z nami Ewa Stasiak, reprezentująca mieszkańców zrzeszonych w komitecie, który sprzeciwia się realizacji inwestycji, sesja powinna się odbyć i wszyscy są zwolennikami tego pomysłu. Zaznacza jednak, że nie mają dostępu do informacji, jacy specjaliści będą brać udział w sesji - wniosek prezydenta Ludomira Handzla o zwołanie sesji nadzwyczajnej dotarł bowiem do mediów, ale jacy specjaliści będą się wypowiadać nie jest informacją ogólnodostępną.

- Prezydent zapewnia, że będą to specjaliści, którzy są niezależni, natomiast zobaczymy jak ta sesja zostanie przeprowadzona. Nie znam nazwisk tych osób, ale nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, w której mieszkańcy nie mają możliwości wypowiedzenia się w tak ważnym temacie - mówi nam Stasiak.

Jakim kluczem dobierani byli specjaliści, których wskazał we wniosku prezydent? O to zapytaliśmy dyrektora Wydziału Środowiska UM. Jak podkreśla, nie miał udziału w ich wybieraniu, jednak nazwiska te są mu znane.

- To są osoby z wielkim dorobkiem naukowym- wysokiej klasy specjaliści i naukowcy w swojej dziedzinie. Z całą pewnością będą wiedzieli, o czym mówią - komentuje Grzegorz Tabasz.

Jako jedyny z sądeckich parlamentarzystów głos w sprawie spalarni odpadów w Nowym Sączu zabrał poseł Patryk Wicher. Również jego zdaniem mieszkańcy powinni uczestniczyć w rzetelnej debacie na ten temat.

- Lubię zdobywać wiedzę w interesujących mnie tematach samodzielnie, Kontaktowałem się więc z osobami z Akademii Górniczo - Hutniczej jestem też umówiony na spotkanie w Ministerstwie Ochrony Środowiska, aby porozmawiać z dyrektorami jak wyglądają te instalacje. Czy spalarnia powinna powstać w Nowym Sączu. Uważam, że lokalizacja jest niefortunna - przyznaje poseł Wicher.

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Wisła walczy o dobre miejsce przed barażami. Bruk-Bet Termalica już świętuje, ale…

Wisła walczy o dobre miejsce przed barażami. Bruk-Bet Termalica już świętuje, ale…

Będą kolejne zmiany na drodze do Morskiego Oka. Czy zwiększą bezpieczeństwo turystów?

Będą kolejne zmiany na drodze do Morskiego Oka. Czy zwiększą bezpieczeństwo turystów?

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska