https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: protestujący musi odejść z galerii handlowej Sandecja

Sławomir Wrona
Zaostrza się spór grupy kupców z firmą TK Development - właścicielem Galerii Sandecja w Nowym Sączu. Krzysztof Lach, nieformalny przywódca około 40 protestujących handlowców, otrzymał w sobotę wieczorem wypowiedzenie umowy najmu dwóch lokali.

Właściciel galerii w uzasadnieniu decyzji zarzucił Lachowi "burzenie ładu i spokoju centrum handlowego" i ,,uporczywe działanie na niekorzyść wynajmującego".
Sądecki przedsiębiorca nie chce oficjalnie komentować sprawy bez konsultacji z prawnikiem. Obawia się jednak, że jego przypadek może podziałać zastraszająco na pozostałych najemców.

,,Gazeta Krakowska" kilka dni temu opisała trudną sytuację części kupców z Galerii Sandecja. W związku z fatalnymi - w ich ocenie - obrotami handlowymi zaczęli obawiać się o przyszłość swoich firm. Dlatego wystąpili do właściciela galerii o renegocjacje wysokości czynszów. Odpowiedź była odmowna. Rezygnacja z działalności gospodarczej w tym miejscu również okazała się niemożliwa.

Najemcy bowiem, nawet gdyby przestali handlować, i tak muszą płacić czynsz za lokale do chwili wygaśnięcia podpisanych wcześniej wieloletnich umów. Taki czynsz, jako odszkodowanie, będzie musiał jeszcze przez dziewięć lat płacić Krzysztof Lach.

Rosnące straty i brak rezultatów w sprawie obniżki czynszu za wynajmowane lokale w galerii skłoniły część z około 100 dzierżawców do przygotowania akcji protestacyjnej.

Jej rozpoczęcie zapowiedziano na dziś w samo południe. Protest ma polegać na wywieszeniu plakatów w witrynach sklepów. Nie wiadomo jednak, czy do niego dojdzie po wypowiedzeniu umowy dzierżawy z Lachem. Wczoraj wieczorem niezadowoleni kupcy mieli spotkać się, by podjąć decyzję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
aa
brak najemców galeriach to brak kredytów dla wynajmujących a to powstrzyma falę budów tych obiektów w naszym miescie.
r
rer
Oczywiście , że przykro, że firmy mają straty ale najpierw trzeba było przeczytać dokładnie umowy a nie na "hurra" podpisywać i "jakoś to będzie". Niestety najemcy sami są sobie tutaj winni. Mogli wcześniej przeanalizować koszty i swoją sytuację, czy będzie ich stać na pokrycie strat. A tu? Po pierwsze prawdopodobnie przeszacowali swoje możliwości. Po drugie pewnie nie przeczytali umów!!! - jak tak można biznes prowadzić, żeby nie czytać umów? A po trzecie może trzeba było spawdzić na co jest popyt w takich galeriach i zmienić troch asortyment, nie wiem. Ale niech nie obwiniają teraz innych, że mają wysoki czynsz, bo to kpina. Właściciel nie zmieni warunków umowy, bo obowiązuje go umowa z bankiem, z której musi się wywiązać, a najpewniej wszystkie wyliczenia są dokonane na podstawie obowiązujących m.in. czynszów.
T
TP
Jak za komuny robi się w galerii, tak trzymać, a już moja noga tam nie postanie.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska