FLESZ - Odnaleziono już ponad 420 ciał w miejscowości Bucza

Maciej Prostko, przewodniczący klubu KN, Leszek Zegzda, szef KO, oraz Maciej Rogóż, lider "Sojuszu dla Nowego Sącza" są przekonani, że uchwały, które procedowano by na sesji zwołanej niezgodnie z obowiązującym prawem, mogą zostać zakwestionowane przez służby nadzoru wojewody.
- Mówimy tu o ważnych kwestiach dla mieszkańców miasta, takich jak chociażby dopłaty do taryfy za wodę i ścieki, zmiana granic osiedli, czy program rządowy "Za życiem" - podnoszą.
Szefowie klubów liczyli, że odmowa udziału radnych ich ugrupowań w ubiegłotygodniowych obradach, wymusi na prezydium dyskusję na temat przerwania impasu w radzie miasta oraz wypracowanie jakiegoś kompromisu.
- Ponieważ zaproszenie do dyskusji nie padło ze strony prezydium, sami wystosowaliśmy wniosek, aby spotkać się przed jutrzejszą sesją i rozwiązać tę trudną dla wszystkich sytuację - mówi Maciej Prostko.
Radni mają nadzieję, że tym razem członkowie prezydium będą bardziej skorzy do rozmów. Maciej Rogóż, do niedawna członek klubu "PiS Wybieram Nowy Sącz", jest przekonany, że koledzy i koleżanki z jego dawnego klubu są chętni do podjęcia dyskusji. Zaznacza również, że jeden z członków prezydium rady miasta miał się podjąć przekonania przewodniczącej do udziału w takim spotkaniu.
Zdaniem przedstawicieli trzech klubów jedynym wyjściem jest zamknięcie trwającej już sesji, i zwołanie nowej na wniosek prezydenta.
Mam nadzieję, że radni nie zbojkotują kolejnej sesji
Iwona Mularczyk jest przekonana, że sesja została zwołana zgodnie z obowiązującymi przepisami i nie ma powodu jej zamykać.
- W ubiegły piątek poinformowałam prezydenta, że radni na których wniosek zostały zwołane obrady, wyrazili zgodę na poszerzenie porządku sesji o punkty zaproponowane przez Ludomira Handzla - mówi.
Wskazuje również na fakt, że w porządku trwających obrad znalazł się punkt dotyczący planu gospodarki odpadami w Nowym Sączu. To mieszkańcy mieli prosić o taką dyskusję, i to w ich interesie wprowadzono to zagadnienie.
- Musimy przedstawić wszystkie stanowiska dotyczące tego problemu - podkreśla.
Czy przewodnicząca spotka się z szefami klubów KN, KO i "Sojuszu dla Nowego Sącza"? Na razie nie wiadomo, bo Iwona Mularczyk, nie miała jeszcze okazji zapoznać się z pismem, które wpłynęło do niej w tej sprawie. Wyraża jednak nadzieję, że uda się zamknąć rozpoczętą już sesję po przeprocedowaniu wszystkich projektów uchwał.
- Jutro się okażę jak kluby zachowają się w tej sprawie. Liczę, że nie będzie obstrukcji - zaznacza.
Iwona Mularczyk odnosi się także do słów prezydenta odnośnie charakteru trwającej sesji, która miała jego zdaniem przybrać formę hybrydową. Jak wyjaśnia, sesja jest zwołana w trybie zdalnym, a nie hybrydowym, bo takiego trybu przepisy nie przewidują.
Przewodnicząca uważa również, że nie ma żadnych prawnych zapisów odnośnie tego, czyj wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej rady miasta należy wcześniej uwzględnić. Ponadto nie ma żadnych sankcji prawnych za niezwołanie takiej sesji. Jest ona organizowana na wniosek prezydenta bądź grupy radnych i żadna ze stron nie musi uzasadniać przyczyny jej zwołania.
- Zwołuje się je, kiedy zachodzi taka potrzeba - tłumaczy.
Dodaje, również, że nie ma problemu ze zwołaniem sesji na wniosek prezydenta w następnej kolejności.
- Sądeccy milionerzy, niektórzy zaczynali w garażu. Zna ich cała Polska
- Przyłapani w czasie przerwy. Nie wiedzieli, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kolejne termy w Małopolsce otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- Karnawał po sądecku czyli lachowskie zapusty. Impreza przyciągnęła tłumy
- Kordian nagrał piosenkę idealną na Walentynki. Do klipu zaprosił finalistkę Miss