Strażnicy miejscy w Nowym Sączu, którzy zajmują się wyłapywaniem psów wałęsających się po ulicach miasta, nie raz spotkali się z sytuacją, że zwierzę uciekło właścicielowi. Żeby ograniczyć psu stres związany z pobytem w obcym miejscu, a czasem nawet w schronisku, komendant Ryszard Wasiluk, wystosował do sądeczan apel. Przypomina, że zgodnie z obowiązującą uchwałą Rady Miasta Nowego Sącza, do obowiązków właścicieli psów należy wyposażenie zwierzęcia w obrożę.
- Zwracamy się z prośbą, żeby przy obroży pupila znajdował się numer telefonu, lub adres pod którym pies ma przebywać. Umożliwi to szybsze i łatwiejsze ustalenie właściciela - podkreśla Ryszard Wasiluk, komendant Straży Miejskiej w Nowym Sączu. - W przypadku ucieczki psa z miejsca zamieszkania, bądź zerwania się zwierzęcia ze smyczy, strażnicy miejscy podejmą próbę kontaktu z osobą odpowiedzialną.
Jak zapewnia, dopiero jeśli kontakt nie będzie możliwy, albo ustalenie właściciela niemożliwe, pies zostanie przetransportowany do schroniska w Nowym Targu lub Krynicy-Zdroju.
Przy okazji straż miejska przypomina, że zgodnie z art.77 par. 1. Kodeksu Wykroczeń ten, kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 zł albo karze nagany.
Natomiast zgodnie z uchwałą Rady Miasta Nowego Sącza do właścicieli psów należy:
- wyposażenie psa w obrożę, a w przypadku ras uznawanych za agresywne w kaganiec,
- prowadzenie psa na uwięzi, a psa rasy uznawanej za agresywną lub w inny sposób zagrażającego otoczeniu w nałożonym kagańcu,
- poddanie psa jednorazowemu zabiegowi wszczepienia transpondera (mikroprocesora),
- szczepienie psów zgodnie z przepisami.
WIADOMOŚCI Z SĄDECCZYZNY