Wojskowy monument znajdujący się w kwaterze żołnierzy radzieckich na cmentarzu komunalnym przy ul. Rejtana w Nowym Sączu został uszkodzony w połowie lutego tego roku. Z górnych ścian pomnika zostały skradzione metalowe symbole w postaci skrzyżowanego sierpa i młota. Na narożnych elementach cokołu namalowano białą farbą symbole Polski Walczącej, a na kamiennym podeście otaczającym pomnik napis o treści: „Precz z komuną”. Straty związane z dewastacją wstępnie oszacowano na pięć tysięcy złotych.
Nowy Sącz. Ukradli symbole sowieckie, napisali „precz z komu...
Niedawno podczas briefingu oficjalnego przedstawiciela MSZ Rosji Marii Zakharovej w Moskwie została poruszona sprawa zniszczenia pomnika w Nowym Sączu, a także wykreślenia z grona honorowych obywateli Kielc 29 żołnierzy Armii Czerwonej i usunięcia czołgu T-34 z postumentu pomnika w Sławnie.
- Nasze dziedzictwo memorialne w Polsce nadal ulega świadomej profanacji ze strony najrozmaitszych rewizjonistów i chuliganów.
Uważamy wszystkie te działania za głęboko amoralne. Jeżeli ocalenie całego narodu przed groźbą całkowitego unicestwienia nie zasługuje na to, żeby zostać upamiętnionym, to wszystkie dyskusje o jakiejś „prawdzie historycznej” są do niczego - mówiła Maria Zakharova. - Autorom polskiej polityki państwowej w sprawach memorialnych należy pamiętać, że każdy nowy wypad takiego rodzaju stanowi bezpośrednie znieważenie pamięci bohaterów Drugiej Wojny Światowej i ich potomków, oraz przepisywanie historii. Czas tego zaprzestać - dodała przedstawicielka rosyjskiego MSZ.
Strona rosyjska chce, żeby symbole sierpa i młota wróciły na wojskowy pomnik w Nowym Sączu. Konstantin Szykin, p.o. Konsula Generalnego Rosji w Krakowie, wypowiadając się dla „Gazety Wyborczej” przypomniał, że Polska podpisała umowę, w której zobowiązuje się, że będzie dbać o rosyjskie mogiły.
Tymczasem wojewoda małopolski z decyzją się wstrzymuje i uzależnia ją od odpowiedzi, jaką otrzyma od ministra kultury. To do niego zwrócił się z pytaniem, czy odtworzyć skradzione elementy. Piotr Ćwik podkreślił, że nie ma przeszkód prawnych, ale on sam ma „wątpliwości". Obawia się, że „przywrócenie na pomniku symbolu skrzyżowanego sierpa i młota może zostać oprotestowane przez społeczność lokalną i stać się powodem kolejnych dewastacji".
Minister kultury Piotr Gliński jeszcze nie podjął decyzji.
Na cmentarzu komunalnym przy ul. Rejtana spoczywa 736 żołnierzy, którzy polegli w walce i zmarli od ran odniesionych w czasie walk toczących się na Sądecczyźnie w styczniu 1945 r.
ZOBACZ KONIECZNIE
FLESZ: PiS obiecuje: 500 plus na pierwsze dziecko, “13” dla emerytów