FLESZ - Rosjanie zabijają coraz więcej cywilów

W zeszłym tygodniu cały internet obiegło wzruszające zdjęcie mężczyzny, który przez 15 kilometrów niósł na rękach swojego schorowanego psa. Chciał on dostać się z Ukrainy do Polski, jednak miłość do pupila nie pozwoliła mu go zostawić. Mężczyzna z psem na barkach przekroczył granicę, po czym oboje otrzymali pomoc medyczną.
Wiele osób w Polsce jest poruszonych tragedia także zwierząt za nasza wschodnią granicą i chce pomóc zwierzętom cierpiącym przez wojnę. Również mieszkańcy naszego regionu nie są obojętni na cierpienie, jakie dotyka zarówno ludzi, jak i zwierzęta z Ukrainy.
Dwie sądeczanki: Justyna Szczypuła i Sylwia Strembska, zorganizowały akcję pomocy zwierzętom, trafiającym do naszego kraju z ogarniętej wojną Ukrainy. Akcja już okazała się strzałem w dziesiątkę. Wiele mieszkańców zaangażowało się w pomoc.
- Spontanicznie z Justyną podjęłyśmy decyzję o pomocy zwierzakom, ponieważ nikt o nich nie pomyślał, organizując zbiórki dla ludzi u nas w mieście. Nie spodziewałyśmy się zbyt dużego zainteresowania, a wręcz byłyśmy nastawione na hejt - zaznacza Sylwia, jedna z inicjatorek pomysłu. - Reakcja społeczeństwa bardzo nas zaskoczyła. Udało się zebrać bardzo dużo: od pojedynczych saszetek po kilkaset kilogramów karmy. Poza tym transporterki, klatki kennelowe, obroże czy szelki - dodaje.
Pierwszy transport dla pupili trafił na granicę w Medyce już 28 lutego. Następne auto, wypchane pod sam sufit, pojechało kilka dni później do fundacji Centaurus, z którą dziewczyny podjęły współpracę. Kolejne rzeczy trafiły m.in. do Przemyśla, a także do wielu punktów weterynaryjnych przy granicy z Ukrainą. Poza wspomnianą fundacją Centaurus Justyna i Sylwia podjęły współpracę z Fundacją Animals z Mielca oraz z Fundacją Animals United z Monachium.
- Teraz czekamy na kolejny transport z Niemiec i Anglii. Docelowo część rzeczy trafi do schronisk na Ukrainie, część do punktu na granicy, a jeszcze inna zostanie dla zwierzaków w naszym regionie – zaznacza Sylwia.
Sądeczanom nie jest obojętny los zwierząt. Lecznica weterynaryjna Serwin wprowadziła bezpłatne konsultacje, badania i leczenie dla czworonogów z Ukrainy.
Od 26 lutego (bo to właśnie wtedy rozpoczęła się akcja) udało się zebrać wiele rzeczy, jednak pomoc jest nadal potrzebna. Obecnie najbardziej przydatne rzeczy to:
- suche i mokre karmy dla psów i kotów,
- naturalna woda mineralna w butelkach (niegazowana),
- podkłady higieniczne,
- koce,
- miski,
- leki dla zwierząt,
- środki opatrunkowe,
- środki do dezynfekcji,
- rękawiczki,
- strzykawki,
- smycze, obroże i szelki,
- kuwety, transportery czy klatki kennelowe.
Uruchomiona również została zrzutka, na którą można wpłacać pieniądze na pomoc zwierzętom.
- Wiele osób chce pomóc, ale nie mieszka w Nowym Sączu albo nie jest w stanie iść i wybrać rzeczy, bo się na nich po prostu nie zna. Za pieniądze ze zbiórki kupujemy akcesoria medyczne, lekarstwa, witaminy… Czasem zatankujemy auto, żeby dojechać gdzieś z pomocą, czasem kupimy kuwetę, bo nagle zabraknie – wyjaśnia wolontariuszka. - Szczerze powiem, że satysfakcja płynąca z pomocy na taką skalę to coś cudownego -dodaje.
Link do zbiórki znajdziesz TUTAJ
Miejsca, do których można przynosić rzeczy dla czworonogów:
- ul. Naściszowska 46 (czas przyjazdu należy ustalić z Sylwią Strembską na Facebooku lub pod numerem 507 239 071),
- ul. Grunwaldzka 120 - magazyn Stowarzyszenia Nowosądeckie Serducho (otwarte w tygodniu w godzinach 8:30-17),
- Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Nowym Sączu ul. Tłoki 24d,
- White Volpino - Spa i Sklep Dla Psa (Pn-pt 9-17, sobota 9-13),
- Top Zoo Nowy Sącz w Auchan (Pn-sob 9-21, niedziele handlowe 10-18).
- Sądeccy milionerzy, niektórzy zaczynali w garażu. Zna ich cała Polska
- Przyłapani w czasie przerwy. Nie wiedzieli, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kolejne termy w Małopolsce otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- Karnawał po sądecku czyli lachowskie zapusty. Impreza przyciągnęła tłumy
- Kordian nagrał piosenkę idealną na Walentynki. Do klipu zaprosił finalistkę Miss