Nowy Sącz. Trzy mosty, dwa ronda i skwer wciąż nie mają oficjalnej nazwy. Co z konkursem ogłoszonym przez prezydenta?

FLESZ - Posypały się mandaty. Czy też popełniasz ten błąd?

Impulsem do ogłoszenia konkursu była budowa nowego mostu na rzece Dunajec. Nowa przeprawa zastąpiła tzw. most heleński, który nosił imię marszałka Józefa Piłsudskiego. Ponieważ władze miasta uznały, że powstał zupełnie nowy obiekt, decyzję o jego nazwaniu mieli podjąć mieszkańcy miasta.

- My nie mamy nic przeciwko temu, by nosił nazwę taką, jak poprzedni most, ale dajemy tę sprawę do konsultacji społecznej - wyjaśniał wówczas Artur Bochenek, zastępca prezydenta miasta.

Tłumaczył również, że w Nowym Sączu jest kilka innych obiektów, które nie mają nazwy, zaś konkurs ma na celu umożliwienie mieszkańcom włączenie się do dyskusji w sprawach bezpośrednio ich dotyczących.

Komisja bez członków rady

Zgodnie z założeniami konkursu nadesłane przez mieszkańców propozycje miały zostać ocenione przez powołaną do tego celu komisję. Składać się ona miała z czterech osób wskazanych przez prezydenta Ludomira Handzla oraz czterech wyłonionych przez radę miasta. 21 maja 2019, prezydent Ludomir Handzel przedstawił radnym propozycję, zgodnie z którą komisja miała wybrać dwa najciekawsze pomysły z każdej kategorii wraz z uzasadnieniem, oraz przekazać je pod obrady rady miasta.

- Niestety, do tej pory prezydium rady miasta nie wykazało chęci współpracy w tej kwestii - wyjaśnia Mariusz Smoleń, kierownik kierownik Referatu Komunikacji Społecznej UM.

Nie mam takich uprawnień

Iwona Mularczyk, przewodnicząca rady miasta, wyjaśnia, że nadawanie nazw obiektom w mieście należy do kompetencji rady. Tłumaczy również, że jako przewodnicząca nie może wybrać radnych, którzy będą członkami komisji konkursowej.

- Nie mam takich uprawnień- mówi.

Przewodnicząca wysłała w tej sprawie pismo do prezydenta miasta, tłumacząc przyczyny odmowy wyboru członków komisji. Otrzymała na nie odpowiedź, w której znalazły się m.in. propozycje nadesłane na konkurs przez mieszkańców.

Jak wyjaśnia Iwona Mularczyk, nowosądecznie, którzy chcą zaproponować nazwę jakiemuś obiektowi w mieście, mogą złożyć w tej sprawie wniosek do Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miasta Nowego Sącza.

- Tak właśnie było w przypadku ronda pod szpitalem, które otrzymało później imię Sądeckich Żołnierzy Wyklętych - dodaje.

Na razie bez nazw pozostają dwa mosty na rzece Dunajec, jeden na potoku Łubinka, rondo u zbiegu ulic: Hallera, Sucharskiego oraz Barskiej, rondo u zbiegu ulic: Starowiejskiej, Dunajcowej i Krakowskiej oraz skwer nad rzeką Kamienicą u zbiegu ulic Tarnowskiej, Paderewskiego i Kraszewskiego.