- "Przypominamy sądowi, że radny Józef Hojnor jako członek PO od ponad roku jest radnym niezrzeszonym, pomimo że w Radzie Miasta istnieje klub PO" - czytamy w liście. - "Do dzisiaj zarząd PO RP w Nowym Sączu, jak i zarządy poszczególnych kół w mieście nie poznały motywów decyzji radnego o niewstępowaniu do klubu PO RP w Radzie Miasta".
Klubem PO w radzie miasta kieruje Piotr Lachowicz.
- Zapraszaliśmy radnego Hojnora na posiedzenia klubu, jednak nie skorzystał - powiedział nam wczoraj Lachowicz. - Cały czas podkreśla swoją niezależność w wielu sprawach, choć należy do naszej partii. To paradoks, ponieważ w naszym klubie liczącym ośmiu radnych jest kilka osób spoza Platformy.
Faktycznie, partyjnych legitymacji PO nie mają radni Grzegorz Dobosz, Józef Antoni Wiktor, Józef Gryźlak i - co najważniejsze - sam przewodniczący klubu radnych PO Piotr Lachowicz. Ten ostatni uczestniczył przed ostatnim weekendem w posiedzeniu zarządu miejskiego Platformy Obywatelskiej w Nowym Sączu, któremu przewodzi poseł Andrzej Czerwiński.
- Nie jestem upoważniony do relacjonowania naszych obrad - zastrzegł Piotr Lachowicz. - Konkluzja jest taka, że powinno dojść do rozstrzygnięcia w jakąś stronę. Sytuacja, w której członek Platformy Obywatelskiej znajdował się poza klubem radnych tej partii, nie jest właściwa.
Szef małopolskich struktur PO Ireneusz Raś nie chciał na razie ustosunkowywać się do przypadku radnego Józefa Hojnora.
- W najbliższych miesiącach te sprawy muszą być uporządkowane w takim kierunku, żeby członkowie partii jednoznacznie określili swoją obecność w klubach radnych PO - zaznaczył Raś.
Józef Hojnor to znana postać w Nowym Sączu. Do PO wstąpił jesienią 2010 roku. Należał do miejskiego koła partyjnego nr 2. Przeniósł się jednak do koła rozwoju regionalnego - jednego z czternastu w powiecie nowosądeckim. Kołem tym kieruje wpływowy radny wojewódzki Zygmunt Berdychowski, Hojnor jest wiceprzewodniczącym.
- Przeniosłem się do tego koła, ponieważ tutaj na pierwszym miejscu są poważne zagadnienia gospodarcze, a mnie to interesuje - powiedział radny Hojnor.
Treści listu w swojej sprawie nie chciał komentować, gdyż - co dobitnie podkreśla - nie zna jej, nie otrzymał bowiem kopii.
- Moja działalność pokrywa się w pełni z linią partii - zapewnił Hojnor. - A klub w radzie trudno nazwać PO, skoro jest w nim tylu radnych nie należących do tego ugrupowania.
Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!
Wybieramy najpiękniejszy kościół Tarnowa. Sprawdź aktualne wyniki!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
