To już kolejna edycja walentynkowej akcji Fundacji „Będzie Dobrze”.
- Wolontariusze od listopada na warsztatach własnoręcznie przygotowywali czerwone, różowe, fioletowe i białe róże - mówi Anna Pych, prezeska „Będzie Dobrze”. - Bibułowych kwiatów zrobili ponad tysiąc i myślę, że wszystkie rozdamy w ciągu dwóch dni.
Akcja rozpoczęła się wczoraj, ale to właśnie dzisiaj, w walentynki, na ulicach Nowego Sącza będzie można zobaczyć wielu wolontariuszy. W rękach będą mieć kosze wypełnione różami, a także pierniki, balony i lizaki w kształcie serca. Oprócz tego każda z grup ma ze sobą zaplombowaną puszkę, do której można wrzucać datki.
- W święto zakochanych dzielimy się miłością i zachęcamy innych do tego samego - podkreśla Anna Pych. - W tym roku zbieramy pieniądze na pomoc chorej Madzi Pawlik z Moszczenicy Wyżnej. Dziewczynka pochodzi z wielodzietnej rodziny, w której jest ciężka sytuacja materialna.
Madzia ma 12 lat i nie może chodzić do szkoły ze względu na swój stan. Od czterech lat uczy się indywidualnym tokiem w domu, do którego przychodzą nauczyciele. Wszystko przez wrodzoną wadę serca. Dziewczynka przeszła już trzy operacje, ale najprostsze czynności sprawiają jej kłopot. Szybko się męczy, często traci przytomność i dużo leży. Dodatkowo ma skoliozę kręgosłupa, która kwalifikuje się do operacji. Niestety, przez problemy z sercem nie może być ona wykonana.
Leczenie Madzi kosztuje sporo, a rodzinie brakuje pieniędzy. Każdy, kto chciałby pomóc, może to zrobić. Wystarczy wrzucić dowolną kwotę do puszki wolontariuszy fundacji. W zamian wręczą różę albo inny drobny prezent w kształcie serca.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
WIDEO: Poważny program - odc. 6: Mieszkańcy walczą o zapomniany park
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto