Ponad 34 stopnie Celsjusza wskazały wczoraj popołudniu termometry w stacji meteo w Nowym Sączu. To najwyższa temperatura odnotowana tego roku w mieście. Sądeczanie ochłody szukali m.in. w fontannie i w kurtynie wodnej na rynku. Przychodziły nawet mamy z dziećmi uczestniczące w odpuście ku czci Przemienienia Pańskiego w bazylice św. Małgorzaty.
Upał zaszkodził nawet urządzeniom kurtyny wodnej na sądeckim rynku. Zatkały się dysze rozpylające wodny pył. Pogotowie wodociągowe szybko usunęło awarię.
Na rynku i promenadowym odcinku ul. Jagiellońskiej pojawił się samochód - polewaczka. Pojazd rozpylał wodę tak delikatni, że zanim kończył rundę wokół placu, ślad po poprzednim przejeździe zdążył wyparować.