Nowy Sącz. Ze starego mostu w Kurowie został już tylko gruz. Historyczna przeprawa prawie w całości zniknęła z krajobrazu [ZDJĘCIA]

FLESZ - Polacy smakoszami czekolady

Ciągłość starego mostu w miejscowości Kurów koło Nowego Sącza została przerwana jeszcze w listopadzie ubiegłego roku. Przeprawa służyła kierowcom przez prawie 80 lat, jednak teraz zastąpił ją nowy most i podjęto decyzję o jej likwidacji.

Prace zostały jednak na jakiś czas wstrzymane. Jak się okazuje stara przeprawa skrywała w sobie tajemnicę. Zaskakującego odkrycia dokonali tam członkowie Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Sądecczyzny. Odkryli schron, który jest najprawdopodobniej reliktem z czasów II wojny światowej.

- Prace zostały wstrzymane na przyczółku, w którym odkryto pomieszczenie. Pozostałe prace rozbiórkowe trwają - informuje GDDKiA.

Obiekt znajdował się pod powierzchnią nawierzchni drogowej, przetrwał lata praktycznie nie naruszony. Schron ma około 5 metrów długości i dwa metry wysokości. Znajduje się niespełna metr pod powierzchnią.

- Podczas poszukiwań reliktów II wojny światowej natrafiliśmy na ciekawy obiekt na burzonym obecnie moście w Kurowie. Jest to schron, który przez dziesiątki lat znajdował się pod powierzchnią drogi na początku mostu jadąc od strony Krakowa. Ma on wymiary ok 5m. dł., 1.25 szer. 2 m. wys. i znajduje się 80 cm. pod powierzchnią.- poinformowali członkowie Stowarzyszenie Historyczno Eksploracyjne Sądecczyzny.

Pod postem zamieszczonym w mediach społecznościowych pojawiły się komentarze, że znalezisko Stowarzyszenia to nie schron, a komora minerska, w której przechowywano materiały wybuchowe.

Wiadomo też, że stary most nie zniknie zupełnie. Jeden z przyczółków ma stać się atrakcją turystyczną. Jedyny element, który z niego zostanie to przyczółek od strony Brzeska, gdzie zgodnie z planem powstanie punkt widokowy.