Nowy Sącz/Nowa Biała. Sądecka fundacja Nowe Kierunki oraz stowarzyszenie Światełko Nadziei wsparły pogorzelców na Podhalu [ZDJĘCIA]

FLESZ - Bez szczepień możliwa jest czwarta fala

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Anita Zontek, wolontariuszka fundacji Nowe Kierunki, przez cztery dni dyżurowała w Szkole Podstawowej nr 1 w Nowym Sączu przyjmując dary od sądeczan.

- Akcja cieszyła się wielkim powodzeniem. Praktycznie codziennie przychodzili ludzie, którzy chcieli pomóc - mówi.

W ramach zbiórki mieszkańcy miasta przynosili głównie artykuły spożywcze, a także sporo chemii domowej oraz artykułów do sprzątania.

- Nie spodziewaliśmy się takiego odzewu tym bardziej, że cała akcja trwała zalewie cztery dni - cieszy się wolontariuszka Nowych Kierunków.

Dziękuje również dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 1, która udostępniła pomieszczenia w szkole oraz udzielała informacji o zbiórce oraz Szkole Podstawowej nr 9 za duże zaangażowanie w naszą inicjatywę.

Wsparcie dotarło do Nowej Białej w sobotę, 26 czerwca.

- Cieszymy się, że udało się bez problemów dowieźć cały ładunek - mówi Renata Rejna - Rosłaniec, szefowa stowarzyszenia Światełko Nadziei.

Ona również dołącza się do podziękowań dla wszystkich darczyńców oraz osób, które przyczyniły się do zorganizowania akcji wsparcia pogorzelców.

- Do Szkoły Podstawowej w Nowej Białej, gdzie przywieźliśmy nasze dary przychodzi sporo ludzi, widać więc, że pomoc jest naprawdę potrzebna - kontynuuje.

Renata Rejna - Rosłaniec zapowiada, że to nie koniec wsparcia ze strony sądeckich organizacji pozarządowych.

- Przyjedziemy z kolejnymi darami - zapewnia.

Pożar w Nowej Białej wybuchł 19 czerwca, po godz. 18. Objął on 25 domów, z których co najmniej osiem nadaje się jedynie do rozbiórki. W gaszeniu żywiołu uczestniczyło 107 zastępów, 400 strażaków PSP i OSP z dziewięciu powiatów. Poszkodowanych zostało dziewięć osób, które zostały przewiezione do szpitali w Zakopanem i Nowym Targu.