Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy szkoleniowiec SPR-u Tarnów. "Najpierw trzeba poprawić obronę"

Roman Kieroński
Po kilkunastu latach Ryszard Skutnik ponownie zasiadł na ławce trenerskiej SPR-u. Tarnowianie  pokonalii 38:24 ekipę z Lublina
Po kilkunastu latach Ryszard Skutnik ponownie zasiadł na ławce trenerskiej SPR-u. Tarnowianie pokonalii 38:24 ekipę z Lublina Tomasz Schenk
Prowadzeni po raz pierwszy przez starego-nowego trenera Ryszarda Skutnika piłkarze ręczni SPR Tarnów na zakończenie pierwszej rundy rozgrywek o mistrzostwo I ligi odnieśli trzecie zwycięstwo. Pracujący zaledwie od kilku dni zasłużony szkoleniowiec nie przecenia jeszcze tego sukcesu.

- Wygrana z dzierżącymi "czerwoną latarnię" rywalami z AZS-u Lublin była naszym obowiązkiem. Gdyby moi podopieczni wystrzegli się starych błędów, mogła być bardziej okazała. Mecz pokazał mi, nad jakimi elementami musimy w najbliższym okresie najwięcej pracować - mówił na gorąco trener Skutnik.

Jego drużyna ustępuje wyraźnie przeciwnikom zarówno warunkami fizycznymi, jak i doświadczeniem. Chcąc nawiązać wyrównaną walkę, marzyć o kolejnych zwycięstwach i przede wszystkim o zachowaniu ligowego bytu, tarnowianie muszą sporo popracować na treningach.

- Aby zdobywać bramki, musimy zacząć od poprawy gry w obronie. To ma nam pozwolić na wyprowadzanie skutecznych kontr. Znacznie trudniej jest nam bowiem z silniejszymi przeciwnikami zdobywać bramki w ataku pozycyjnym. Nie możemy też pudłować w sytuacjach sam na sam z bramkarzem, musimy wykorzystywać rzuty karne. Z tym w pierwszej rundzie bywało różnie - dodaje.

Trener SPR po pierwszym spotkaniu pod jego wodzą zadowolony był z postawy bramkarzy. Numerem 1 jest świetnie spisujący się między słupkami Grzegorz Barnaś. Szkoleniowiec może też liczyć na zmienników: Łukasza Szostaka, Mariusza Nowaka i Dawida Cichonia. Dobra postawa całej czwórki to efekt działań byłego bramkarza Unii i reprezentancji Polski, pracującego w klubie społecznie, Janusza Malisza.

Problem jest z rozgrywającymi. - Łukasz Szatko musi zdecydowanie poprawić sposób poruszania się na nogach. Marcin Basiak, w poprzednich latach nominalny skrzydłowy, dopiero przestawia się do roli środkowego rozgrywającego. Jego głównym zadaniem jest poprawa gry "jeden na jeden". Daniel Dutka musi popracować nad koncentracją i skutecznością. Dysponującego dobrymi warunkami Jakuba Kowalika i jeszcze młodszego Miłosza Gabigę czeka dużo pracy - uważa Skutnik.

Napisz:

[email protected]

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska