Przepyszne miody, soczyste jabłka, słodziutkie soki, świeże swojskie wędliny, a także doskonałe pierożki - to tylko niektóre z potraw, jakie można było zakupić i skosztować na imprezie Małopolski Festiwal Smaku. Tegoroczna odsłona imprezy odbyła się w niedzielę w Nowym Targu.
- Od pięciu lat objeżdżamy z tą imprezą całą Małopolskę, by pokazać mieszkańcom naszego województwa jak wspaniałe produkty i przetwory spożywcze są produkowane w naszym regionie - mówi Jacek Krupa, marszałek Województwa Małopolskiego. - Dlatego zawsze podczas tych festynów nie tylko prezentujemy stoiska z żywnością, napojami czy kosmetykami lokalnej produkcji, ale też organizujemy konkursy dla kucharzy.
Motywem przewodnim wczorajszej imprezy były czasy PRL-u. - Wielu z nas wydaje się, że ówczesne potrawy były przaśne. Ale czy teraz, gdy wielu z nas może próbować kuchni z całego świata, nie wracamy do tamtych smaków z sentymentem? - pytał z kolei Bartek Kieżun, prowadzący imprezę dziennikarz „Radia Kraków”
Faktycznie. Gdy kucharze zaproszeni na „Festiwal Smaku” rozpoczęli serwowanie kaszanki, po darmową próbkę ustawiła się blisko 100 - metrowa kolejka.
Oblężenie przeżywały też kramy z żywnością, której producenci przyjechali na nowotarski Rynek. Dorośli mogli oglądać zawartość kramów. Dzieciaki w tym czasie bawiły się natomiast w jednym z kilku ogródków z atrakcjami, jakie przygotowali dla najmłodszych organizatorzy.
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto