FLESZ - Nie ma szczepionek i terminów
Doposażenie nowotarskiego laboratorium będzie miało dalekosiężne skutki i pomoże nie tylko w diagnostyce zakażenia koronawirusem.
- Takie wyposażenie umożliwi nam w przyszłości wykonywanie badań w rozszerzonej perspektywie – podkreśla Anna Ślemp-Migiel, kierownik Zakładu Mikrobiologii. – Urządzenie Elite in Genius będziemy mogli wykorzystać do diagnostyki innych chorób zakaźnych takich jak gruźlica, zakażenie krwi, dróg płciowo-moczowych czy też zakażenie opon mózgowo-rdzeniowych. Wachlarz możliwości mamy naprawdę szeroki i chcemy to jak najlepiej wykorzystać. Obecnie, jeśli chodzi o testy RT-PCR to badania zbieramy i wykonujemy dwa razy w ciągu dnia - pierwsza tura idzie o godzinie 11, druga o 17, a najpóźniejsze wyniki wychodzą od nas koło północy. Wszystko odbywa się w przeciągu jednej doby.
W ten sposób szpital uniknie 2-3-dniowego okresu oczekiwania na przesłanie wyników badań z pośrednich. Czas diagnostyki, jeśli chodzi o COVID19 jest, jak podkreślaj eksperci niezwykle ważny, jeśli chodzi o walkę z tę chorobą. Również w ten sposób znacząco skraca się czas oczekiwania pacjentów na planowe przyjęcie do szpitala i np. zabieg operacyjny.
- Doposażenie i rozbudowa naszego laboratorium to dobra wiadomość dla naszych pacjentów – nie ma wątpliwości Marek Wierzba, dyrektor szpitala. -Obecnie odnotowujemy różne cele diagnozowania się pod kątem Covid-19. Obok pacjentów podejrzewających zakażenie mamy osoby, które potrzebują stosownego dokumentu potwierdzającego ich stan zdrowia, a nasze laboratorium daje im możliwość uzyskania takiego wyniku, wiarygodnie zautoryzowanego w przeciągu kilku godzin. Ponadto z takiego stanu rzeczy na pewno cieszy się kadra medyczna naszego szpitala, ale także pracownicy szpitali okolicznych, dla których w przyszłości możemy być realnym wsparciem i odciążeniem.
Zakup ultranowoczesnego aparatu był możliwy dzięki środkom z Funduszu Sprawiedliwości, który przekazał szpitalowi ok. pół miliona złotych.
– Walkę z koronawirusem prowadzą wszystkie placówki medyczne, również te regionalne - podkreśla Edward Siarka, wiceminister w Ministerstwie Środowiska. – Podhale to region wyjątkowy. Tutaj bowiem leczymy nie tylko stałych mieszkańców, ale turystów i narciarzy. Oczywiście teraz w czasie lockdownu ich nie ma, ale wierzę, że lada moment znów goście pojawią się pod Tatrami. A nasze placówki medyczne muszą zapewnić im maksimum bezpieczeństwa. Stąd i nasza ścisła współpraca ze szpitalem nowotarskim.
