Nowy Targ: Pacjent podejrzewający u siebie zakażenie koronawirusem zgłosił się do szpitala 4.03.

FLESZ - Koronawirus mniej groźny niż grypa?

- Potwierdzam, że zjawił się dziś na izbie przyjęć w naszym szpitalu mężczyzna, który twierdził, że może być nosicielem koronawirusa - mówi doktor Aleksandra Chowaniec-Sibiga, wicedyrektor nowotarskiego szpitala ds. medycznych. - Miał on poważne problemy z płucami, ale jego objawy naszym zdaniem nie świadczyły o tym, by mógł być on zarażony tym mikroorganizmem. Mimo to oczywiście umieściliśmy go w izolatce, a personel podchodził do niego tyko w specjalnych strojach. Zachowaliśmy wszelkie środki ostrożności. Ostatecznie pacjent ten został przetransportowany do jednego że szpitali zakaźnych w Krakowie.

Jak mówi pani wicedyrektor mieszkaniec Podhala pluł krwią, ale nie miał wysokiej gorączki. Twierdził też, że był w północnych Włoszech, ale na początku stycznia, czyli już prawie dwa miesiące temu. Obie okoliczności świadczyłyby, że jego dolegliwości to nie koronawirus, bo ten powinien dać objawy u ludzi najpóźniej 3 tygodnie po zarażeniu. Z drugiej strony mężczyzna twierdził, że niedawno odwiedził go ktoś mieszkający we Włoszech. Obaj mężczyźni mieli wspólnie rozładowywać drewno opałowe i wówczas gość z Półwyspu Apenińskiego ostro kaszlał.

Obecnie SOR w Nowym Targu działa już normalnie. Czy mężczyzna przewieziony do Krakowa faktycznie jest nosicielem koronawirusa dowiemy się zapewne jutro (środa 4 marca).