Czytaj także: Kto umrze za Ziobrę w podhalańskim PiS?
- Zaproponowaliśmy podniesienie podatków od nieruchomości, bo nie były one zmieniane od dwóch lat - mówi Łukasz Dłubacz, skarbnik nowotarskiego magistratu. - Dodatkowo w przyszłym roku miasto będzie sporo inwestować. Przebudowa ulic, obwodnica czy chociażby wydatki na edukację. Pieniądze na te wszystkie cele trzeba gdzieś znaleźć.
Według szacunków po pod-wyżce do miejskiej kasy z tytułu podatku od nieruchomości wpłynie prawie 15 mln zł, czyli o 1,7 mln zł więcej niż w 2011 r. Największy wydatek po nowym roku będą mieli jednak mieszkańcy, którzy prowadzą biznesy w piwnicach (dotychczas mieli oni ulgę podatkową). Teraz ona zniknie i za swój lokal zapłacą o 56 procent więcej niż dotychczas. Do tej pory za metr kwadratowy płacili 14 zł, teraz do tego muszą doliczyć 7,33 zł podwyżki. Czyli przy 50-metrowym lokalu nowotarżanin zapłaci aż 366 złotych więcej.
Zmiana stawek nie spodobała się przedsiębiorcom. Wskazują oni, że to ich najbardziej dotknie podwyżka. Rzeczywiście, o ile jeszcze w tym roku zwykli mieszkańcy zapłacili tytułem podatku od swoich domów i mieszkań nieco ponad pół miliona złotych, to przedsiębiorcy przynieśli magistratowi prawie 7 mln dochodu. Po podwyżce łącznie zapłacą o 1 mln więcej.
- Przez miasto jesteśmy traktowani jak dojna krowa - mówi anonimowo jeden z nowotarskich restauratorów. - Przecież jest kryzys, mamy mniejsze dochody. Koniec końcem stanie się tak, że przez podwyżki mediów i podatków zbankrutujemy i miasto nie zarobi na nas nic.
Biznesmen wylicza, że za swój 50-metrowy lokal zapłaci teraz miastu 1066 zł podatku za rok, czyli o 160 zł więcej niż przed rokiem. Po podwyżce Nowy Targ będzie miał zatem najwyższe obowiązujące w Polsce stawki podatku. Nawet przedsiębiorcy z Krakowa płacą mniej.
Tam w 2011 r. podatek wynosił 18,65 zł (niektóre branże miały dodatkowe ulgi - np. kamieniarze), a w stolicy Podhala - 19 zł. - Co roku minister finansów ustala górne stawki podatku, jakie może nałożyć gmina. Mieszkańcy Podhala są bardzo blisko nich - analizuje sytuację dr Michał Patkaniowski z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. - Maksymalna stawka za metr lokalu handlowego nie może przekroczyć w 2012 roku 21,94 złotego. Nowy Targ będzie miał 21,33 za metr kwadratowy.
- Rzeczywiście mamy prawie maksymalne stawki - przyznaje burmistrz Marek Fryźlewicz. - Takie są jednak ogólne tendencje samorządów. Mamy coraz więcej zadań, więc trzeba szukać na to środków.
Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!
Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
