Według wykonanych jeszcze w 2015 roku, przez Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad (oddział w Krakowie), obliczeń każdego dnia przez nowotarskie Aleje 1000-lecia przejeżdżało nawet 18 tys. samochodów. Dziś ruch ten szacuje się nawet na dwa razy większą liczbę. Nic jednak dziwnego. Aleje są składową drogi krajowej nr 49, którą z zakopianki można dojechać do Nowego Sącza, Białki czy Bukowiny, a więc turystycznych wiosek Podhala oraz przez przejście graniczne w Jurgowie na Słowację i dalej do Budapesztu czy na Bałkany.
Podhale. Zima mocno ograniczyła zakres prac na terenie budow...
Ruch w tym miejscu jest ogromy, a mieszkańcy bloków sąsiadujących z Alejami dzień i noc narzekają na hałas i smród spalin. Doszło do tego, że w zeszłym roku zażądali, by miasto wymogło na GDDKiA budowę barier dzwiękochłonnych w tym miejscu. - Bez nich po prostu nie da się otworzyć okna, bo mamy huk nie do wytrzymania – mówi pan Wiesław, mieszkający przy Alejach.
Bariery dla tych ludzi mogą być jednak pomocą tylko doraźną. Prawdziwą ulgę zdaniem drogowców odczują oni gdy GDDKiA wybuduje Południową Obwodnicę Nowego Targu (PONT). Wówczas wg planów to ona będzie stanowić fragment DK 49 a Aleje będą tylko wewnętrzną drogą miejską bez ruchu tranzytowego. PONT jest już projektowana a jej budowa ma rozpocząć mniej więcej w 2025 roku i potrwać około dwóch lat.
Niestety, już dziś wiadomo, że ta by ta droga spełniła oczekiwane w niej nadzieje już teraz jednak trzeba szybko przeprojektować węzeł Nowy Targ Południe. Ten będzie początkiem obwodnicy a także końcem obecnie budowanej dwupasmowej zakopianki z Rdzawki do Nowego Targu. Prace nad tym odcinkiem tak jak i samym węzłem trwają od czerwca zeszłego roku i dziś widać już mocny zarys przyszłych wiaduktów trasy. Jak już wielokrotnie pisaliśmy na łamach „Krakowskiej” podczas projektowania zakopianki „coś poszło nie tak” i węzeł Nowy Targ Południe narysowano tak, że nie ma na nim możliwości skrętu we wszystkich kierunkach. Kierowcy jadący od Zakopanego nie skręcą tu w stronę N. Sącza i Białki i analogicznie ci jadący z tych miejscowości nie skręcą na Zakopane.
- To brzmi jak kiepski żart, ale tym samym wydawanie prawie miliarda złotych na nową zakopiankę i PONT nie przyniesie ulgi mieszkańcom Alej – kręci głową Dariusz Bryniarski, nowotarski taksówkarz. - Te tak jak dziś będzie dalej prowadził ruch tranzytowy na dwóch wymienionych wyżej kierunkach.
W tej sytuacji nie ma się co dziwić, że lobbing za szybkim przeprojektowaniem węzła na zakopiance (tak by ostatecznie był w pełni funkcjonalny) zapowiadają zarówno burmistrz jak i nowotarscy radni wszystkich opcji politycznych. Będą oni przekonywać GDDKiA by ta wybudowała dodatkowe zjazdy na węźle nawet jeśli oznaczałoby to wykup gruntów z terenu pobliskiej Galerii Podhalańskiej (bez nich na poszerzony węzeł może być zbyt mało miejsca)
- Budowa galerii stanęła w martwym punkcie a miastu potrzebna jest bardziej droga niż ten obiekt – mówią nowotarżanie.
- Kulig z Orbisem. To 70 lat temu była wielka podhalańska atrakcja
- Podhale. Jesteś piłkarzem, biegaczem, wioślarzem...? Możesz legalnie iść na narty!
- Oto największe absurdy pandemii na Podhalu
- Największy stok na Podhalu: "Nie mamy już złudzeń. Dla nas to koniec sezonu"
- Mamy nowy sport zimowy? Ludzie chodzą na nartach skitourowych przypięci do... psa
- Bunt na Podhalu. Uwaga narciarze, ruszyły już wyciągi narciarskie [ZDJĘCIA]
