Projekt uchwały o wygaśnięciu mandatu Glonka został już przygotowany i ogłoszony na urzędowej stronie miasta. Rada Nowego Targu zajmie się nim na sesji 17 czerwca.
Nie wyrobił z terminem
Projekt uchwały rady ws. mandatu Glonka przygotował Grzegorz Luberda, przewodniczący nowotarskiej rady miasta.
- Zobowiązuje mnie do tego prawo - mówi przewodniczący.
Wyjaśnia, że według ustawy o samorządzie gminnym każdy radny ma obowiązek składać oświadczenie majątkowe. Robi to na początek i koniec kadencji, a także każdego roku. Ustawa narzuca tutaj termin do 30 kwietnia za poprzedni rok. Czyli Michał Glonek powinien był złożyć oświadczenie do 30 kwietnia za 2018 rok. Ale tego nie zrobił.
- Jeżeli termin te nie zostanie dopełniony, mam obowiązek w terminie 14 dni wezwać takiego radnego o niezwłoczne złożenie oświadczenia w terminie 14 dni od daty doręczenia pisma. Gdy po długiem weekendzie majowym zobaczyłem, że tego oświadczenia nie ma, 6 maja z biura rady na wskazany przez pana Glonka adres wysłane zostało pismo ponaglające. Dostarczone zostało 7 maja, na dowód czego mamy zwrotkę - mówi przewodniczący nowotarskiej rady miasta.
Od tego czasu Michał Glonek miał 14 dni na dostarczenie oświadczenia. - Termin upływał 21 maja. W tym czasie jego oświadczenie majątkowe do biura rady nie dotarło. 6 maja podobne pismo wysłałem do innej radnej pani Agaty Michalskiej. One jednak zdążyła ze złożeniem oświadczenia. Zrobiła to 20 maja - dodaje przewodniczący.
Radny zdziwiony
Michał Glonek o projekcie uchwały ws. jego mandatu dowiedział się w piątek. W rozmowie z „Krakowskiej” stwierdził, że jest zdziwiony takim obrotem sprawy. Zaznacza, że nikt z biura rady w tej sprawie się z nim nie kontaktował, a oświadczenie majątkowe złożył pod koniec maja. Przewodniczący Luberda twierdzi, że było to 28 maja. Glonek uważa jednak, że to po stronie urzędu leży wina.
- Urząd według mnie nie dopełnił procedury, ale za wszelką cenę chce się mnie pozbyć, gdyż mocno pracuję merytorycznie na komisjach i zadaję niewygodne pytania - dodaje radny.
Zapowiada, że zamierza dogłębnie wyjaśnić tą sprawę na najbliższej sesji. W rozmowie z „Krakowską” zapowiedział, że wyda w czasie sesji oświadczenie ws. zamieszania z mandatem.
Sprawa jest o tyle dziwna, że Michał Glonek to doświadczony radny. Mandat sprawuje już trzecią kadencję, a dodatkowo sam był już przewodniczącym rady. I rozliczał radnych ze złożonych oświadczeń majątkowych.
Przewodniczący w prawie
Według Mirosława Chrapusty z wydziału prawnego urzędu wojewódzkiego w Krakowie, Michał Glonek spóźnił się z oświadczeniem majątkowym i zgodnie z ustawą powinien stracić mandat.
- Radny ma oczywiście możliwość odwołania się do sądu administracyjnego. I jeśli to zrobi, dopiero po prawomocnym wyrobu sądu jego mandat wygaśnie. Do tego czasu jego mandat jest ważny, radny może pobierać dietę - zaznacza szef służb prawnych wojewody małopolskiego.
W przypadku gdyby Michał Glonek stracił mandat radnego, na jego miejsce w radzie wejdzie Artur Kret, który uzyskał drugi wynik z listy, z której startował Glonek.
WIDEO: Kraków. Arcybiskup M. Jędraszewski mówi, że parady równości stały się seansami pogardy i nienawiści
Źródło: TVN24/x-news
