Dotychczas w nowotarskiej lecznicy dla chorych na covid-19 przeznaczonych było 40 łóżek. Oddział ten został otwarty zaledwie przed tygodniem. - Oddział został zapełniony niemal od razu. Obecnie liczba łóżek zwiększona została do 40. Pacjenci z ciężkim przebiegiem choroby, to w większości osoby niezaszczepione – informował kilka dni temu szpital.
Sytuacja jednak zmienia się dynamicznie. Zapadła właśnie decyzja, że nowotarska lecznica od poniedziałku 22 listopad uruchomi drugi oddział covidowy.
- W związku z lawinowym wzrostem ilości zachorowań i wzrostem pacjentów wymagających hospitalizacji podjęliśmy decyzję o przeznaczeniu kolejnej przestrzeni na organizację drugiego oddziału covidowego. Uruchomionych zostanie kolejnych 40 łóżek do tzw. terapii tlenowej i dodatkowe cztery łóżka respiratorowe – mówi Marek Wierzba, dyrektor Podhalańskiego Specjalistycznego Szpitala w Nowym Targu. W szpitalu będzie w sumie 86 łóżek covidowych.
Nowy oddział zajmie miejsce oddziału chirurgii. - Zespół lekarski, część personelu pielęgniarskiego oraz ci pacjenci, którzy nie będą mogli być wypisani i przeniesieni do innych ośrodków, będą przeniesieni w inne miejsce naszego szpitala – zapowiada Marek Wierzba.
Oddział chirurgii w ograniczonym składzie będzie funkcjonował razem z oddziałem ortopedii, który również ulegnie ograniczeniu jeżeli chodzi o ilość personelu.
- W związku ze zmianami wstrzymujemy wszystkie przyjęcia planowe. Pacjenci będą przyjmowani tylko ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, w tzw. trybie ostrym. To pacjenci, którzy wymagają natychmiastowej pomocy lekarskiej – mówi dyrektor.
Wstrzymane zostały także wszystkie odwiedziny. Jedynie w sytuacjach nadzwyczajnych będzie taka możliwość – ale dopiero po konsultacji z lekarzem dyżurnym, lub ordynatorem i za ich zgodą.
- To niestety jest skutek obecnej sytuacji. Decyzją wojewody małopolskiego do takich działań jesteśmy zobowiązani i musimy się do tego dostosować – mówi Marek Wierzba.
I dodaje, że w ostatnich dniach wśród pacjentów badanych pod kątek covid-19 w laboratorium szpitalnym, ok. 30-40 proc. to pacjenci z dodatnim wynikiem. Punkt wymazowy w szpitalu średnio dziennie bada ok. 130 osób.
- Oczywiście nie wszyscy z nich wymagają hospitalizacji. Na szczęście większość z tych pacjentów z wynikiem dodatnim może leczyć się w warunkach domowych. Tych jednak, którzy wymagają hospitalizacji jest i tak dużo. Tymczasem miejsc covidowych także w sąsiednich szpitalach brakuje – mówi Marek Wierzba.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
