Rozważano nawet rozwiązanie przewidujące użycie materiałów wybuchowych. Zator lodowy stworzył tamę, która podnosiła ciągle poziom rzeki.
Według Piotra Rayskiego Pawlika, doradcy burmistrza Nowego Targu ds. komunikacji społecznej, przez cały piątek trwały konsultacje Państwowej Straży Pożarnej i Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej.
Zobacz także: Przebudowa zakopianki skreślona z rządowego programu
- W tej sprawie współpracują także miejskie i powiatowe służby kryzysowe. Informację otrzymało również Centrum Zarządzania Kryzysowego województwa - informował na bieżąco Rayski Pawlik.
Do przelania się wody przez wały przeciwpowodziowe brakowało ok. 3 metrów. Sytuacja mogła być dramatyczna, gdyby zator się powiększał. Na szczęście koryto rzeki częściowo udrożniła odwilż i mieszkańcy z zagrożonych domów sami skruszyli duże tafle lodu.
Przybór wód gruntowych, który został spowodowany podniesieniem się poziomu Białego Dunajca, doprowadził do tego, że woda przez nieszczelności w fundamentach dostała się do kotłowni jednego z domostw, leżącego poniżej lustra potoku.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Podrobili 17 tys. ton paliwa, staną przed sądem
Najciekawsze świąteczne prezenty, wigilijne przepisy, pomysły na sylwestra - wszystko w serwisie świątecznym**swieta24.pl**