https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zator na Dunajcu grozi podtopieniami

Arkadiusz Arendowski
Widok z mostu w Gołkowicach na Dunajec. Spiętrzony lód na rzece wygląda malowniczo, ale jest bardzo niebezpieczny
Widok z mostu w Gołkowicach na Dunajec. Spiętrzony lód na rzece wygląda malowniczo, ale jest bardzo niebezpieczny Arkadiusz Arendowski
Ma około pięciu kilometrów długości i miejscami nawet półtora metra grubości. Taki potężny zator lodowy utworzył się na Dunajcu w okolicach mostu w Gołkowicach (gmina Stary Sącz). Jeśli w najbliższych dniach nadejdzie ocieplenie zapowiadane przez synoptyków, to zwały lodu mogą spiętrzyć wodę i spowodować powódź.

Jan Maślanka z Kadczy od paru dni z niepokojem patrzy na rzekę. - Tutaj domom na razie nie grozi zalanie, ale po przeciwnej stronie w Opalanej brakuje do tego zaledwie metra. Tereny nadbrzeżne już są pod zamarzniętą wodą, a lodu wciąż przybywa - mówi.

Zator na Dunajcu powstał pod koniec stycznia. Ciągnie się do mostu w Jazowsku (droga na Obidzę). W dole rzeki woda przebiła się przez lód, tworząc wąski przesmyk, natomiast w górze zwały tzw. śryżu uniemożliwiają swobodny odpływ.

Śryż to kryształki lodu, które zbijają się w większe kawałki i osadzają na przeszkodach w wodzie. W wyniku nagromadzenia się śryżu w jednym miejscu, może nastąpić częściowe zatrzymanie przepływu wody i powódź. - Cały czas monitorujemy sytuację. Dopóki trzyma mróz, nie ma większego zagrożenia. Gorzej, jeśli przyjdzie odwilż - informuje Ryszard Wąsowicz, kierownik Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Nowym Sączu. - Wtedy nie obejdzie się bez pomocy wojskowych saperów.

Nie wyklucza ewakuacji zagrożonych domów. Rozbicie zatoru ładunkami wybuchowymi nie będzie łatwe. Jego powierzchnia jest nierówna i pełna szczelin. W dodatku trzeba uważać na most w Gołkowicach. Grubość lodu też ma znaczenie. Z meldunków przesyłanych przez gminne centra zarządzania kryzysowego wynika, że oscyluje ona w granicach 50-80 cm. Tymczasem w ocenie pracowników Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej wynosi miejscami nawet półtora metra. Według hydrologów, zatory śryżowe nie poddają się materiałom wybuchowym.

Rzeki w regionie w okowach lodu
Dunajec to nie jedyna rzeka na Sądecczyźnie, która zniknęła pod grubą warstwą lodu. W ostatnich dniach walczono z zatorami lodowymi m.in. na potoku w Barcicach i Olszance. Są też niebezpieczne jak ten na Dunajcu. W wymienionych wioskach podtopienie grozi kilku gospodarstwom. Na razie niegroźny zator utworzył się również na Popradzie w rejonie Piwnicznej-Zdroju. Rzeka na całej długości jest skuta lodem o grubości około 0,5-0,6 metra. Do sąsiedniej Słowacji można przejść suchą nogą. Pod grubą warstwą lodu znalazły się również rzeki Kamienica i Łososina.

Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie

Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zx
Uwadze Administratora (zarządzającego) rzeką Kamienica w Nowym Sączu oraz wszystkim odpowiedzialnym za bezpieczeństwo mostów polecam wgląd pod most w ciągu ulicy Barska-Krańcowa. Kilkuletnie zwały konarów, gałęzi i innego "badziewia" spiętrzone na jednym z filarów na wysokość 2 m + spływająca rzeką kra - to poważne zagrożenie dla mostu.
Aż dziwne, że nikomu dotąd to nie przeszkadza - "śliczna" wizytówka Miasta.
Panie Viceprezydencie! Gdzie Pańskie poczucie estetyki? (no tak, to nie Planty)
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska