Rozstrzygnięcie konkursu ogłoszonego przez samorząd wywołało w Nowym Wiśniczu burzę. Komisja uznała, że szefem Muzeum Ziemi Wiśnickiej, który zawiaduje przede wszystkim zamkiem Lubomirskich, nie zostanie historyk, tylko reżyser, aktor, a ostatnio dyrektor Teatru w Jeleniej Górze Piotr Jędrzejas. Członkowie Rady Muzealnej ostro protestują przeciwko wyborowi 41-latka na dyrektora placówki. Piszą już rezolucję w tej sprawie do burmistrz Nowego Wiśnicza i żądają wstrzymania nominacji.
- Chcemy wyrazić swój sprzeciw, zwracając uwagę nie tylko na brak kwalifikacji, ale także na mocno kontrowersyjną przeszłość artystyczną nowego dyrektora - mówi dr Andrzej Zięba, historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego, przewodniczący Rady Muzealnej MZW. Zaznacza, że w reżyserskim dorobku Jędrzejasa są między innymi pikantne „Monologi waginy” Eve Ensler, czyli zbiór bezpruderyjnych opowieści o seksualności kobiet.
- Jest także reżyserem sztuki „7 sekund / In God we Trust” Falka Richtera. Jedna z gazet pisała o tym wydarzeniu: „Wielu widzów spektakl ten zgorszy”. Na jego koncie figuruje ponadto „Edmond” Davida Mameta, którego bohater porzuca żonę, włóczy się po barach, burdelach, morduje kochankę, trafia do więzienia, tam zostaje zgwałcony przez Afroamerykanina, bluźni Bogu, a na koniec mówi widzom „dobranoc” i kładzie się do łóżka ze swym więziennym kochankiem - wylicza Andrzej Zięba.
Krytycznie wybór dyrektora ocenia Maria Serafińska--Domańska kustosz „Koryznówki” - Muzeum Pamiątek o Janie Matejce, która również zasiada w Radzie Muzealnej MZW. - Nie mogę zrozumieć, dlaczego komisja postawiła na kogoś, kto nie ma pojęcia o historii zamku - mówi.
Zbulwersowani przedstawiciele rady rozważają nawet rezygnację z pełnionych funkcji na znak protestu.
Jędrzejas jest zaskoczony negatywnym odbiorem swojej kandydatury. Podkreśla, że jest dumny ze swojego dorobku. Sam określa się mianem „grzecznego reżysera”.
W obronie nowego dyrektora, którego powołanie powinno nastąpić w najbliższych dniach, staje Małgorzata Więckowska, burmistrz Nowego Wiśnicza. - Dokładnie sprawdziliśmy tego człowieka. Na jego koncie jest blisko trzydzieści spektakli, także takich twórców jak Szekspir, Norwid czy Wyspiański - wyjaśnia. Powołuje się też na bardzo dobre opinie aktorów Jerzego Treli i Jerzego Stuhra na jego temat. Małgorzata Więckowska rozmawiała również z prezydentem Jeleniej Góry, który zatrudniał artystę w teatrze i wypowiadał się o nim w superlatywach.
- Jestem przekonana, że wiele dobrego wniesie do zamku. Moim zdaniem tę placówkę trzeba ożywić, przyciągnąć do niej nowych turystów. Zamek nie jest dla muzealników, ale dla zwykłych ludzi - dodaje.
Jędrzejas stara się bronić przed zarzutami o brak kwalifikacji. - Ukończyłem zarządzenie kulturą, mam więc uprawnienia do kierowania taką jednostką jak muzeum. Jestem też przewodnikiem beskidzkim. Teren Nowego Wiśnicza znam bardzo dobrze - podkreśla.
Członkowie Rady Muzealnej zwracają jednak uwagę nie tylko na twórczość zwycięzcy konkursu. Ich zdaniem nie spełnił wymogu trzyletniej pracy na stanowisku kierowniczym w placówkach kultury. Jędrzejas jest innego zdania. Przypomina, że dyrektorem teatru w Jeleniej Górze był niespełna trzy lata, ale wcześniej przez siedem lat pełnił funkcję wiceprezesa stowarzyszenia teatralnego w Zabrzu.
