https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

O miechowskim budżecie obywatelskim będą mogli decydować gimnazjaliści

Aleksander Gąciarz
Jedno z zadań wykonanych w Miechowie za środki budżetu obywatelskiego
Jedno z zadań wykonanych w Miechowie za środki budżetu obywatelskiego archiwum UGiM w Miechowie
Dzięki zmianom wprowadzonym do regulaminu tegorocznego budżetu obywatelskiego w Miechowie, o podziale środków będą decydować już piętnastolatki

To wynik wyodrębnienia w ogólnej kwocie budżetu obywatelskiego puli pieniędzy na tzw. młodzieżowy budżet obywatelski. Będzie ona stanowiła 10 procent ogólnej sumy środków przypadających na BO, czyli w 2018 roku 20 tys. złotych.

- Taka idea pojawiła się podczas spotkań zespołu koordynującego. Wystąpiła z nią pani Anna Donabidowicz-Sowa. Uznaliśmy, że to dobry pomysł i warto spróbować - mówi burmistrz Miechowa Dariusz Marczewski.

Zmiana pociągnęła za sobą kilka innych. Do zespołu koordynującego, który m. in. ocenia propozycje zgłoszonych zadań pod względem formalnym, zostaną dokooptowane dwie dodatkowe osoby w wieku 15-25 lat. Kandydaci mogą zgłosić się sami. Jeżeli będzie ich więcej niż dwoje, o włączeniu do zespołu zadecyduje losowanie.

W takim też przedziale wiekowym muszą się znajdować osoby, które będą zgłaszać propozycje zadań do realizacji w ramach MBO. Pomysł musi być poparty 10 podpisami poparcia (w przypadku BO jest to 15 podpisów).

Od tego roku obowiązuje zasada, że wartość zgłoszonego zadania nie może przekraczać połowy ogólnej sumy środków, przypadających na budżet partycypacyjny, czyli w przypadku MBO jest to 10 tys. złotych. Ma to spowodować, że większa niż dotąd liczba pomysłów będzie miała szansę na sfinansowanie.

- Zdaję sobie sprawę, że przeprowadzenie całej procedury będzie teraz nieco bardziej skomplikowane, ale bardzo zależy nam na wciągnięciu kolejnej grupy mieszkańców do prac nad budżetem obywatelskim - przekonuje burmistrz.

Tegoroczna edycja budżetu obywatelskiego w Miechowie będzie już trzecią z kolei. Co roju zwiększa się wielkość środków kierowanych na ten cel. W roku 2016 było to 100 tys. zł, w 2017 roku 150 tys. zł, a w bieżącym już 200 tys. zł.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Mówimy po krakosku, odc. 6

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
z Tworek
Włóż to swoje wiaderko na głowę i udawaj, że Ciebie tu nie ma. Najlepiej wracaj do Tworek by kontynuować leczenie.
m
mieszaniec
Oo widzę że mam następcę tak 3mać młody
A
Autentyczny Pan Abnegat
Stacje dokowania wiadra rozsiane po całym mieście!!! Genialne? Genialne. Pytanie było reumatyczne.
(wasz autentyczny Głos Rozsądku)
G
Gimbaza
TWOIM zdaniem to możesz sobie wybrać pozycję z gorylem i godzinę srania do wiadra, upośledzony łachmyto!!!
A
Autentyczny Pan Abnegat
Gówniarzeria to sobie może... sami wiecie, co...
(wasz autentyczny Głos Rozsądku)
g
gimbus
To jest pomysł!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska