W ubiegłą niedzielę wierni w kościele Świętych Małgorzaty i Katarzyny znów mogli zobaczyć w głównym ołtarzu obraz Matki Boskiej Pocieszenia. Obraz, który ma ok. 550 lat, powrócił tutaj po kilku miesiącach. W tym czasie był poddawany zabiegom renowacji.
Dzięki konserwatorom z Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie wizerunek odzyskał swój pierwotny wygląd. – Jest to jeden z najstarszych tego rodzaju obrazów zachowanych w Polsce – podkreśla ks. dr Szymon Tracz, zajmujący się w diecezji bielsko-żywieckiej sakralnymi zabytkami.
Przypomina, że obraz był już restaurowany w 1968 roku. – Wtedy przywrócono mu jego gotycki charakter, który niestety utracił znów pod koniec lat 80. ub. wieku, gdy przed uroczystościami koronacyjnymi w lipcu 1988 roku całkowicie go przemalowano i przezłocono – dodaje duchowny. Jak zaznacza, badania i prace konserwatorskie pozwoliły dopisać także kolejne wątki jego historii, jakimi są ślady świadczące o wynoszeniu go podczas pożaru kościoła.
Według kapłana, po konserwacji wyraźnie można teraz dostrzec „łagodną twarz Madonny” wyraźnie zasłuchanej. - Sama zaś struktura obrazu, dzięki nieznacznie powyginanym deskom podobrazia, nabrała mistycznego rozedrgania, emanując majestatem historii – powiedział i zaznaczył, że wizerunek, który ma ponad 550 lat, nawet po starannej konserwacji, nie może wyglądać jakby był dopiero wczoraj namalowany.
Ks. Franciszek Knapik, proboszcz kęckiej parafii podczas uroczystości powitania obrazu podkreślił, że powrócił on w swojej oryginalnej, pierwotnej szacie, którą czcili przez wieki kęczanie. – W tej postaci przenosi nas w czasy św. Jana Kantego – mówił proboszcz. Wizerunek Matki Boskiej Pocieszenia w Kętach słynie wśród wiernych z wielu łask.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
