
Magdalena Bartocha kieruje tramwajem 1,5 roku. Wcześniej pracowała na poczcie jako listonosz. - Zdecydowałam się na zmianę pracy, bo wśród moich znajomych coraz więcej osób zaczynało prace w MPK. To była dobry wybór – mówi motornicza.
Magdalena Bartocha przyznaje, że największa satysfakcję daje jej możliwość prowadzenia około 40-tonowej maszyny. Przyznaje jednak, że od czasu do czasu słyszy stereotypowo rzucane teksty „Jedzie baba dlatego tak szarpie.”
- Nie brakuje też miłych komentarzy, które doceniają naszą pracę – dodaje motornicza.

Magdalena Pruchnicka pracuje jako motornicza 2 lata. - Mąż pracuje jako kierowca autobusu od 10 lat, więc dla przeciwwagi ja wybrałam tramwaj – mówi Magdalena Próchnicka.
Motornicza przyznaje, że praca jest ciężka i wymagająca ale daje dużo satysfakcji. - Najwięcej problemów sprawiają sytuacje, na które mamy najmniejszy wpływ, czyli np. wypadki i kolizje drogowe. Zatrzymanie pojazdu w nagłych przypadkach nie jest proste – dodaje.
![Odważne kobiety za sterami krakowskich tramwajów [GALERIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/bc/ce/5cfe5df88a616_o_xlarge.jpg)

Jolanta Skowronek jeździ tramwajem po krakowskich torowiskach już ponad 10 lat. - Praca to teraz sama przyjemność. Tramwaje mamy nowoczesne i funkcjonalne – dodaje motornicza.
Jolanta Skowronek zwraca uwagę na to, że pracę kobiet za sterami tramwajów częściej doceniają osoby starsze, które uśmiechają się i mówią, że miło widzieć w kabinie kierowcy kobietę.