Czytaj też: Nowy Sącz: taksówkarze nie chcą drogich zabezpieczeń
To najciężej poszkodowana ofiara narciarskich stoków, z tych które w minioną niedzielę trafiły do dyżurującego lekarza Jacka Ślipka, zastępcy ordynatora ortopedii krynickiego szpitala.
- Narciarski koszmar - ocenia pierwszy weekend lutego Sławomir Kmak, dyrektor Szpitala Powiatowego w Krynicy-Zdroju. - Karetki ustawiały się w kolejce, a i tak większość kontuzjowanych przywożona była przez swoich bliskich prywatnymi samochodami.
Tomasz Słaboń, naczelnik Grupy Krynickiej GOPR mówi, że ratownicy prawie nie nadążali z udzielaniem pierwszej pomocy i transportowaniem "połamańców" ze stoków.
- Z dwóch ambulansów, które są w krynickiej podstacji Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego tylko jeden ma napęd na cztery koła, a tylko taki radzi sobie z trudnymi, zimowymi warunkami w rejonie górskich stoków - mówi ratownik-kierowca ambulansu, zastrzegając anonimowość. - Ale to stary samochód, nowszy jest z napędem tylko na jedną oś. Pod sam stok nie dojedzie. Mam nadzieję, że dyrektor pogotowia spełni obietnice i wprowadzi do służby tylko auta czteronapędowe, czyli takie uterenowione.
W styczniu przywieziono do krynickiego szpitala około tysiąca osób z zimowymi kontuzjami. Ponad 800 to snowboardziści i narciarze. Z tego aż 190 trafiło na salę operacyjną, zaś 90 "połamańców" chirurdzy określili jako przypadki ciężkie.
Dla Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego największym problemem jest docieranie z pomocą do miłośników białego szaleństwa kontuzjowanych na stokach w Wierchomli.
Poprzedni wojewoda zlikwidował podstację w Piwnicznej i zwykła karetka musi jechać ponad 30 kilometrów z Nowego Sącza lub pokonywać taki sam dystans z Krynicy-Zdroju. Jeśli jedzie z tego drugiego miasta, to uzdrowisko, a zarazem wielka stacja narciarska zostaje tylko z jednym ambulansem.
- Wystąpiliśmy do wojewody Jerzego Millera o przywrócenie podstacji w Piwnicznej-Zdroju - przypomina dyryrektor Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego Józef Zygmunt. - Poprosił o dokładną analizę wezwań z doliny Popradu i Krynicy. Statystyka działań ratowniczych na tym "narciarskim" obszarze jest wręcz porażająca, więc liczę, że szybko spełni nasze prośby.
Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!