W poniedziałkowe przedpołudnie druhowie z OSP Michałowice zostali wezwani do pożaru traw przy ulicy Krakowskiej w Michałowicach. W tym samym czasie inne służby były wzywane do pożaru traw przy autostradzie A4.
Strażacy nie mają wytchnienia. Jednostka OSP Liszki gasiła płonące trawy zarówno w sobotę, jak i niedzielę. Podpalacze grasują nieustannie, w dzień i w nocy.
W sobotę OSP Liszki oraz OSP Kryspinów, OSP Kaszów byli wzywani do pożaru traw w Liszkach przy drodze prowadzącej do gimnazjum.
W niedzielę ochotnicy z Liszek po południu gasili pożar traw w swojej miejscowości. Z pomocą im pospieszyli OSP Ściejowice i OSP Rączna. Ogień udało się druhom ugasić przy użyciu hydronetki spalinowej i tłumic. Niedługo po powrocie do remizy strażacy znów byli wzywani do palących się traw w Kryspinowie. Tam przy gaszeniu ognia pracowali druhowie z OSP Liszki i OSP Kryspinów.
Podpalacze grasują nocą. Znów zaczęła się plaga pożarów traw