Speed-ball to jedna z najszybszych dyscyplin sportowych na świecie. Wywodzi się z Egiptu, a traktowany był jako trening koordynacji i refleksu dla tenisistów. O tym, że coraz więcej ludzi się nim interesuje, zdecydował widowiskowy charakter i niewielkie wymagania sprzętowe.
Od innych dyscyplin, w których używa się rakiet i piłki, odróżnia się tym, że piłka jest przymocowana - specjalną linką do szczytu statywu. To wyznacza środek pola gry, zawodnicy ustawiają się po przeciwnych stronach kortu. Jeden z uczestników zagrywa, później na przemian odbijają krążącą wokół stojaka piłkę. Możliwe są mecze deblowe, a także - głównie rekreacyjnie - liczniejszych drużyn.
Punkt zdobywa się, gdy po odbiciu piłka zatoczy dwa pełne kręgi, bo przeciwnik w nią nie trafi, albo też rywal uderzy ją ciałem lub trafi w linkę. Można grać (trenować) samemu. Super solo to próba dla jednego zawodnika, jej celem jest odbicie piłki jak najwięcej razy w wyznaczonym czasie. Rekordowy wynik to 617 uderzeń w ciągu 4 minut (częściowo dwoma rakietami na raz), to ponad 154 razy na minut i 2,5 raza na sekundę! Rekord Polski wynosi 486.
Aby odnosić sukcesy, potrzeba nie lada refleksu, zwinności i sprytu. Rekreacyjnie pograć można już po krótkim instruktażu, taką okazję mieli chętni w Nowej Hucie.
W Polsce ta dyscyplina rozwija się prężnie od kilku lat, a bardzo mocnym ogniwem jest Kraków. Tu powstał pierwszy ośrodek treningowy, rozgrywane były mistrzostwa Polski, mieści się krajowa federacja. Zawodniczki Speed-ball Kraków są jednymi z najlepszych w kraju, Martyna Dudek i Laura Lach stawały także na podium mistrzostw świata.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaDZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
