Dziewczynka urodziła się z wadą słuchu
Oleńka urodziła się w październiku 2022 roku. Rodzice byli tacy szczęśliwi, gdy czekali na jej przyjście na świat. Dzień narodzin miał spełnić ich marzenie. Urodziła się śliczna dziewczynka, ale ten dzień rodzicom przyniósł wiele niepokoju, strachu o zdrowie dziecka, o jego funkcjonowanie.
- W ciąży wszystkie badania były dobre, żadnego lęku. Po porodzie długo mi nie przynosili dziecka, zaczęłam się obawiać. Potem przyszła pani psycholog i usłyszałam, że córeczka nie słyszy, że ma zarośnięte kanały słuchowe, małżowiny niewykształcone - mama Oli, Anna Dzwonek z trudem wspomina to, co działo się w szpitalu po porodzie.
Okazało się, że Ola ma obustronną wadę wrodzoną uszu, mikrocję z atrezją przewodów słuchowych. Dziewczynka nie może nic usłyszeć. To był szok dla rodziców. - To bardzo rzadka wada. Lekarze szukali przyczyny. Robili nam badania genetyczne, ale nic nie wykazały - opowiada mama dziecka.
1,4 mln zł, żeby usłyszeć świat
Tymczasem rodzice zaczęli szukać ratunku dla niesłyszącej córeczki. Wtedy musieli przeżyć jeszcze jeden szok.
Tata dziecka Damian Dzwonek mówi, że w Polsce żaden szpital nie podejmuje się wykonać operacji przywrócenie słuchu. Trzeba było szukać pomocy poza granicami. Okazało się, że w całej Europie nie ma na to szans. Jedynym rozwiązaniem jest wyjazd do Stanów Zjednoczonych. Skalkulowano koszty operacji w USA, przelotu, pobytu, pomocy społecznej, leczenia, rehabilitacji. Wyliczono to przed kilkoma miesiącami na około 1,4 mln zł.
Kwota przybiła rodziców dziewczynki. Zaczęli zbiórki pieniędzy na Siepomaga.pl, organizują kiermasze, koncerty, pikniki, mecze charytatywne, licytacje internetowe.
Nie kończą się zbiórki, licytacje, kiermasze
Rodzinę Dzwonków wspiera grupa wolontariuszy, osób znajomych i nieznajomych. Ofiarowują przedmioty na licytacje, przygotowują ciasta na kiermasze, żeby sprzedawać i zbierać datki. Jedną z osób wspierających rodziców Oleńki jest Renata Brzózka, nauczycielka, w Zespole Placówek Oświatowych w Woli Filipowskiej, mieszkanka Filipowic, miejscowości z której pochodzi tata Oli.
- Znam Damiana Dzwonka, postanowiłam wspierać jego i jego żonę w walce o zdrowie córeczki. Oleńka rozwija się, chce usłyszeć świat, ale nie może. Traci wiele do swoich rówieśników. Ten okres rozwoju taki ważny, a ona - miejmy nadzieję po szczęśliwej operacji - będzie usiała to nadrabiać. Teraz, gdy się do niej mówi błądzi wzrokiem. Musimy jej pomóc, bo przecież jest szansa - mówi Renata Brzózka, która jest nie tylko nauczycielką edukacji wczesnoszkolnej, ale także oligofrenopedagogiem.
Rodzice marzą, żeby córeczka usłyszała ich i usłyszała inne dzieci, mogła się bawić, żeby normalnie się rozwijała. Teraz codziennie ćwiczą i wciąż wyszukują zabawek i pomocy, żeby dziecko utrzymywało to, czego nauczyło się dotychczas.
- Boimy się wizyt u lekarzy, bo ostatnio przeraziła nas wiadomość od surdologopedy. Nasza maleńka córeczka się cofa - mówi pani Anna.
Dziewczynka ma obecnie aparat słuchowy zamocowany na skroniach i w ten sposób urządzenie w formie opaski przekazuje dziecku dźwięki. - Jednak problem w tym, że to nie jest zidentyfikowane do końca co słyszy, jakie dźwięki odbiera nasza córeczka - przyznaje tata dziewczynki.
Mama opowiada, że najgorsze są dni kiedy Ola jest przeziębiona, marudzi, płacze, jest zamknięta w swoim świecie. Wtedy są krytyczne sytuacje, że mama tak bardzo chce jej pomóc, a jest bezradna i płacze razem z nią.
Operacja może zmienić wszystko
Rodzice mówią, że są w stanie poświęcić wszystko, ale tak wielkiej kwoty na operację nawet nie mogą sobie wyobrazić. A z drugiej strony wiedzą, że nie mogą tracić wiary. Operacja może być wykonana, gdy Ola będzie miała 2 latka. Rodzice wiedzą, jakim cudem jest operacja, a właściwie seria trzech operacji.
- Mamy kontakt z mamą dziecka z Brzeska, które przeszło takie operacje uszu w USA. Wróciło już z rodzicami do Polski. Teraz opowiadają, że słyszy nawet tykanie zegara. Jakie to szczęście. I ma też zrekonstruowane małżowiny uszne - mówi Anna Dzwonek.
Marzy, że kiedyś tak będzie słyszała jej córeczka. Dlatego przy każdej imprezie w gminie Krzeszowice i poza nią prosi o wsparcie. Kolejna zbiórka m.in. dla Oli Dzwonek będzie w Myślenicach na Rynku podczas festiwalu SMYK FEST, który odbędzie się w weekend 18-20 sierpnia 2023 r. Organizuje go Fundacja Akuratna.
Możesz pomóc
Wspieraj zbiórkę Oli: "Pomóż mi usłyszeć moich rodziców" poprzez:
Siepomaga.pl
1,5 procenta podatku
Przy rozliczeniu podatkowym można pomóc, wpisując cel szczegółowy 1,5 proc.: 42121 Dzwonek Aleksandra. KRS 0000037904.
Śledź informacje
Krzeszowickie Palce Lizać na miejskim Rynku, czyli wielkie g...
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Urok Ojcowskiego Parku Narodowego zimową porą. Tunel oszronionych drzew i sanie
- Najpiękniejsze zabytki powiatu krakowskiego wraz z gospodyniami trafiły do kalendarza
- Strefa aktywności gospodarczej w Miękini została otwarta. Firmy już kupują działki
- Na podium rankingu małopolskich gmin nieustająco Wielka Wieś i Zielonki
- Nietoperzowy Szlak. Nowa atrakcja turystyczna pod Krakowem
Zmiany w Kodeksie Pracy od 26 kwietnia
