https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Olkuski problem: brak pasów na jezdniach

Małgorzata Gleń
Jan Gajer omal nie potrącił przechodnia, bo pasów nie wodać
Jan Gajer omal nie potrącił przechodnia, bo pasów nie wodać Małgorzata Gleń
Na wielu olkuskich ulicach nie ma pasów na jezdniach. Na ul. Króla Kazimierza Wielkiego są tak wytarte, że ich po prostu nie widać. Przy al. 1000-lecia po położeniu nowego asfaltu ponad 2 miesiące temu jeszcze ich nie namalowano.

Tak samo jest przy ul. Rabsztyńskiej. Piesi na drugą stronę jezdni przechodzą ryzykując życiem. Wszystkie trzy drogi są bardzo ruchliwe. - Kilka dni temu omal nie potrąciłem człowieka na ulicy Króla Kazimierza Wielkiego. Po ciemku nie było widać śladów po pasach. Nie wiedziałem, że akurat tam kiedyś było wyznaczone przejście - denerwuje się Jan Gajer, mieszkaniec Olkusza.

Olkusz: kobiety stają do walki o najważniejsze urzędy

Na ul. Króla Kazimierza Wielkiego, w centrum miasta, jest kilka przejść. Przy dwóch nie ma ani oznaczeń poziomych - pasów, ani pionowych znaków drogowych. Ludzie przechodzą "na pamięć".
Jeszcze gorsza sytuacja jest na al. 1000-lecia. Ponad kilometrowy odcinek drogi, przeszedł generalny remont. Choć nowy asfalt położono ponad 2 miesiące temu, nadal nie ma na nim pasów. Przed szpitalem przejście wyznaczone jest w innym miejscu niż było wcześniej. Świadczy o tym tylko obniżony chodnik i znak drogowy po jednej stronie. Kierowcy jadący od os. Pakuska nie mogą o tym wiedzieć.

- Tu kiedyś dojdzie do tragicznego wypadku - ostrzega Anna Kocot, kierowca z Olkusza, obserwując jak piesi pokonują tu drogę. Przez ulicę przechodzą tam gdzie im wygodniej. Ul. Kazimierza Wielkiego i al. 1000-lecia to drogi powiatowe. Jak informują w Zarządzie Drogowym w Olkuszu, na ul. Króla Kazimierza Wielkiego pasy będą wymalowane jeszcze w tym roku. Najpierw, w okolicy "Skarbka" zrywany będzie asfalt, by zrobić odwodnienie nie dawno odremontowanej drogi. Gorzej jest z al. 1000-lecia. Realnie pasy mogą zostać namalowane dopiero wiosną. Najpierw nowy asfalt musi "odleżakować". Potem trzeba wyłonić wykonawcę, który wymaluje pasy. Problemem niebezpiecznych przejść na ulicach obiecała zająć się drogówka. - Sprawdzimy te miejsca i będziemy wnioskować o uzupełnienie znaków - mówi Tomasz Domagała z olkuskiej policji.

Pokaż, kogo popierasz. Już dziś oddaj głos na burmistrza Olkusza
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**
Ukradł kartę bankomatową z portfela i wypłacił całą kasęMaciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą.**Wejdź na szumowski.eu
A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kermit
Dodam jeszcze wzmiankę o oznakowaniu - po to jest oznakowanie pionowe, by np w zimie kierowcom udało się odczytać znaki, które mają także uzupełnienie z znakach poziomych.
M
Marek
"Kilka dni temu omal nie potrąciłem człowieka na ulicy Króla Kazimierza Wielkiego. Po ciemku nie było widać śladów po pasach. Nie wiedziałem, że akurat tam kiedyś było wyznaczone przejście" - odebrać temu dziadkowi prawo jazdy!
Człowiekowi sam otwiera się scyzoryk w kieszeni - jak można zrobić z siebie takiego błazna, który nie zna znaków drogowych? Przejścia dla pieszych oznakowane są przede wszystkim znakami pionowymi, przejście na K.K. Wielkiego jest dokładnie tak oznakowane. Jeśli Szanowna Redakcja nie wierzy, to jutro mogę Wam zrobić zdjęcie, ale z Floriańskiej macie bliżej.
Jak ten dziadek jeździ na pamięć, albo nie daj Boże nie patrzy na znaki, to potem człowiek czyta takie wypociny jak w tym artykule.
Pozdrawiam.

PS: Nawet na Waszym zdjęciu widać znak "Przejście dla pieszych".......
M
Marek
"Kilka dni temu omal nie potrąciłem człowieka na ulicy Króla Kazimierza Wielkiego. Po ciemku nie było widać śladów po pasach. Nie wiedziałem, że akurat tam kiedyś było wyznaczone przejście" - odebrać temu dziadkowi prawo jazdy!
Człowiekowi sam otwiera się scyzoryk w kieszeni - jak można zrobić z siebie takiego błazna, który nie zna znaków drogowych? Przejścia dla pieszych oznakowane są przede wszystkim znakami pionowymi, przejście na K.K. Wielkiego jest dokładnie tak oznakowane. Jeśli Szanowna Redakcja nie wierzy, to jutro mogę Wam zrobić zdjęcie, ale z Floriańskiej macie bliżej.
Jak ten dziadek jeździ na pamięć, albo nie daj Boże nie patrzy na znaki, to potem człowiek czyta takie wypociny jak w tym artykule.
Pozdrawiam.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska