O ile o likwidacji Zespołu Szkół "Skałka" w Bukownie mówiło się głośno od jakiegoś czasu, to temat zamknięcia Liceum Ogólnokształcącego nr 2 w Olkuszu pojawił się nagle, podczas ferii.
- Dowiedzieliśmy się o tym pocztą pantoflową i przekazywaliśmy sobie informacje metodą z ust do ust - denerwuje się Mariola Woźniak, której syn chodzi do II klasy.
Pani Mariola, jak zresztą reszta rodziców, uważa, że to zbyt dobra placówka, żeby ją likwidować. - Warunki nauki, baza dydaktyczna, sposób prowadzenia lekcji - wszystko odbywa się tu na miarę szkoły XXI wieku - mówi. - Jest ona poza tym bezpieczna i przyjazna. Mój syn często podkreśla, jakich fajnych ma nauczycieli - dodaje.
Potwierdzają to sami uczniowie. - Nikt nie traktuje nas jak numerka z dziennika. Mamy dobry kontakt z nauczycielami, poświęcają nam czas po lekcjach, nawet w weekendy - wylicza Ola Zbrońska, uczennica II klasy.
Młodzi ludzie postanowili działać. - Napisałam do znajomych kilka SMS-ów i wiadomości na fb. Nikt nas do tego nie namawiał - zaznacza Ola.
Uczniowie spotkali się z dyrektorką swojej szkoły, po czym za własne pieniądze zrobili transparenty i wzięli udział w obradach komisji ds. edukacji i sesji rady powiatu w ostatni poniedziałek. Przyszło około 100 uczniów. - Za rok będę w klasie maturalnej. Chcę skończyć tę, którą wybrałam, nie chcę przenosin - podkreśla Ola.
- Tuż przed maturą wyrządza się tej młodzieży taką krzywdę. Zamiast się uczyć, oni muszą walczyć o szkołę - podkreśla Mariola Woźniak.
Dyrekcja szkoły jest zbulwersowana, że starostwo nie poinformowało o swoich planach. - Jeszcze niedawno podczas rozmów starosta zapewniał nas, że nie ma mowy o zamknięciu placówki, a nagle okazuje się, że uchwała intencyjna w tej sprawie jest gotowa - mówi Iwona Sroka, dyrektorka II LO. Podkreśla, że widmo zamykania placówki i plotki, że jest mało popularna wśród uczniów, ciągną się za szkołą od 2004 roku. - To nie wpływa na lepszą rekrutację, a i tak jest obecnie 308 uczniów - zaznacza. - Mamy świetne wyniki w nauce i praktycznie 100-procentową zdawalność matury - dodaje. Argumentem za likwidacją II LO ma być też to, że koszty utrzymania szkoły przewyższają subwencje oświatowe przekazywane na uczniów.
Jak wyjaśniają urzędnicy starostwa, główny problem z II LO wziął się stąd, że burmistrz Olkusza wymówił starostwu pomieszczenia, w których znajduje się Zespół Szkół Specjalnych. Padł pomysł, żeby go przenieść do budynku II LO. Z kolei uczniowie z tejże szkoły mieliby trafić do innych liceów lub dokończyć naukę w trybie tzw. wygaszania - szkoła działa, ale nie ma do niej kolejnych naborów.
Nad uchwałą intencyjną w poniedziałek obradowała komisja ds. edukacji. Negatywnie zaopiniowała wnioski powiatu. Co za tym idzie, te punkty wypadły też z sesji powiatowej.- Postanowiliśmy, że szkoły na razie zostają - mówi Krzysztof Dąbrowski, przewodniczący rady powiatu. Nadal konieczne jest bowiem znalezienie lokum dla ZSS i "zracjonalizowanie" kosztów utrzymania "Skałki", do której powiat dokłada ok. 700 tys. zł. - Reorganizacja szkół w Olkuskiem jest konieczna - zaznacza Dąbrowski.
Co z SP nr 10 i Gimnazjum nr 2?
Przy ul. Żeromskiego w Olkuszu, w tym samym kompleksie, co II LO, znajduje się też Szkoła Podstawowa nr 10 i Gimnazjum nr 2. Rodzice uczniów tych placówek też są zaniepokojeni reorganizacją szkół. Tym bardziej, że likwidacją jest zagrożony cały kompleks. Rodzice z Gimnazjum nr 2 nie zgadzają się, żeby ich dzieci zostały przeniesione do Gimnazjum nr 1. Protesty w tej sprawie podpisało 110 osób.
Przedwojenne cukiernie Krakowa [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!