W piątkowe (14 marca) popołudnie w miejscowości Chechło pod Kluczami policjanci zatrzymali 29-latka kierującego ciquecento. Zaniepokoił ich dziwny styl jazdy młodego kierowcy. Okazało się, że delikwent, mieszkaniec Jaroszowca, jest kompletnie pijany - ma w organizmie ponad dwa promile alkoholu.
Dodatkowo wyszło na jaw, że samochód jest kradziony - zniknął z Jaroszowca tego samego dnia. Pijany 29-latek, wyjeżdżając nim z parkingu, uszkodził peugeota.
Poza tym u 25-letniego pasażera, który jechał ciquecento, znaleziono 0,84 grama marihuany. Zarówno pasażer, jak i jego kumpel-kierowca, spędzili noc w policyjnym areszcie.
Kierowca odpowie za kradzież z włamaniem, kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, jazdę bez uprawnień i złamanie przepisów w ruchu drogowym. Jego kumpel usłyszał zarzut posiadania marihuany.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+