- Przecież to nie ma sensu - dziwi się pani Małgorzata z Olkusza. - To po to tyle miesięcy czekaliśmy na nową nawierzchnię, żeby teraz znów ją zrujnować. Czy ktoś w ogóle myśli, wykonując rewitalizację centrum?
Zaczęło się od chodnika od strony budynku dawnego starostwa. W sumie ma być wykonanych około 90 odwiertów. Z tego, co się dowiedzieliśmy, w tych miejscach zostaną zamontowane specjalne rury, których zadaniem ma być nawadnianie okolicznej zieleni.
Wszystkich dziwi fakt, dlaczego dopiero teraz ktoś o tym pomyślał. - Podejmowana przez Urząd Miasta troska o środowisko naturalne, w tym przypadku o drzewostan w obrębie rynku, budzi moje uznanie. Jednakże niepokoi mnie to, że prace te wykonywane są w miejscach, gdzie została już ułożona nowa nawierzchnia płyty rynku - alarmuje radny Łukasz Kmita.
Radny dodaje, że do przeprowadzenia odwiertów niezbędne jest częściowe rozebranie płyt i podbudowy. - Ponadto robotnicy dokonujący odwiertów muszą szczególnie uważać, aby nie uszkodzić instalacji gazowych i energetycznych zamontowanych pod ziemią. Te przebiegają bowiem blisko miejsca, w którym zaplanowano "studzienki nawadniające". Część wykonywanych prac musi więc być przeprowadzona ręcznie - wyjaśnia radny. Jego zdaniem, zwiększy to koszty inwestycji. - Pojawia się ponadto pytanie, czy wykonanie głębokich odwiertów nie spowoduje, że w przyszłości płyta Rynku będzie się zapadać ze względu na niewłaściwe zagęszczenie gruntu? - zastanawia się Kmita.
Jarosław Medyński z olkuskiego urzędu zapewnia, że za prace nie trzeba będzie dodatkowo płacić. - Odwierty są prowadzone w miejscach, które zostały zgłoszone do poprawek. Więc i tak kostka byłaby tam poprawiana - podkreśla Medyński. Jednocześnie dodaje, że taki sposób nawodnienia drzew jest konieczny, ponieważ od jakiegoś czasu w Olkuszu zaobserwano niski poziom wody. - Chcemy ochronić rośliny przed uschnięciem.
Dlaczego tego nie zrobiono przed położeniem kostki, tego nie udało nam się dowiedzieć. Osoby odpowiedzialne za tę inwestycję były w piątek w urzędzie nieosiągalne. Przecież to oczywiste, że drzewa muszą mieć dostęp do wody.
Tak dawniej wyglądała droga Kraków - Tarnów [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!