https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Olkusz. Burmistrz i starosta rozmawiają przez ogłoszenia w prasie

Katarzyna Ponikowska
W ogłoszeniu, które w miniony piątek ukazało się w jednej z lokalnych gazet, burmistrz Olkusza i przewodnicząca rady zarzucają olkuskiemu staroście, że próbuje zdyskredytować władze gminy Olkusz w oczach mieszkańców.

Chodzi m.in. o dyskusję w sprawie wprowadzenia strefy płatnego parkowania w centrum miasta. Starosta jest temu zdecydowanie przeciwny, o czym zdecydowanie informuje zarówno na swoim Facebooku, jak i rozmawiając z prasą. W odpowiedzi buduje też parking przy Zespole Szkół nr 3 w Olkuszu na dawnym boisku.

- "My idziemy w innym kierunku - zamiast likwidować boiska, będziemy je modernizować i tworzyć nowe" - czytamy w oświadczeniu. I dalej: "Chcemy serdecznie współczuć panu Piasnemu, którego martwi to, iż Olkusz nie jest miastem rangi Katowic czy Krakowa, tylko niestety prowincjonalnym miasteczkiem. Panie starosto! To jest nasze miasto, które kochamy i dla niego i jego mieszkańców będziemy pracować. Pan nam w tym nie przeszkodzi, a jeśli pana aspiracje nie mogą być na tej prowincji zaspokojone, z serca życzymy ulokowania się w metropoliach. Olkuszowi to wyjdzie na dobre." - Oświadczenie przygotowało większość radnych. To nie tylko nasze zdanie - zapewnia Małgorzata Bień.

Mieszkańcy zastanawiają się, dlaczego urzędnicy rozmawiają publicznie w prasie, a nie "w cztery oczy". Uważają, że burmistrzowi nie wypada publikować takich oświadczeń, tym bardziej że idą na to publiczne pieniądze. - A czy starosta rozmawia z nami "w cztery oczy"? - pyta Michał Latos z Urzędu Miasta i Gminy w Olkuszu. - Starosta krytykuje burmistrza i radę publicznie, nigdy się do nas nie zwrócił. Wreszcie ktoś publicznie miał odwagę mu odpowiedzieć.

Nie udało nam się dowiedzieć, ile ogłoszenie kosztowało gminę. - Jeszcze nie dostaliśmy faktury - odpowiedział Latos. Piasny nie ma sobie nic do zarzucenia. - Mam prawo zabrać głos w każdej dyskusji dotyczącej gminy Olkusz, ponieważ jestem jej mieszkańcem i podatnikiem - odpowiada. - Starosta nie dorósł do swojej funkcji - komentuje z kolei radny Łukasz Kmita.

"A ja myślałem, że rada razem z burmistrzem i starostą grają w jednej drużynie i cel mają jeden - poprawa jakości życia mieszkańców naszej prowincji. Jeżeli wy się dogadać nie potraficie i tylko kłótnie i kłody pod nogi rzucacie, to marny los olkuszan!" - czytamy w jednym z komentarzy na Facebooku.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wik
Lenie, nieroby, cwaniaki i nieudacznicy... Radni i cała reszta bandy oraz Starostwo... Żenada i wstyd... Zamiast wziąć się do uczciwej pracy pitolą o tym kto ma dłuższego publikując ogłoszenia... Katastrofa... I to za nasze pieniądze... Potem kupują sobie nowe auta, załatwiają koleżkom kontrakty... Hańba!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska