https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Olkusz. Próbowali oszukać seniorki metodą na tzw. „wnuczka” i "policjanta"

W ubiegłym tygodniu w Olkuszu odnotowano dwie próby oszustw, w których sprawcy działali metodą na tzw. „wnuczka” i "policjanta". Dzwoniąc do osób starszych i przedstawiając wymyśloną historię, próbowali wyłudzić pieniądze. Na szczęście seniorzy zachowali zimną krew, zweryfikowali podawane przez rozmówców dane i przerwali połączenie.

Do 81-letniej mieszkanki Olkusza zadzwoniło dwóch mężczyzn. Jeden podawał się za jej syna, a drugi za policjanta. W trakcie rozmowy mężczyźni próbowali uzyskać od niej pieniądze mówiąc, że syn uczestniczył w wypadku drogowym. Potrącone przez niego 4 osoby trafiły do szpitala i aby załatwić sprawę potrzebne jest 32 tys. zł.

Podobny telefon odebrała też 83-letnia mieszkanka Olkusza. Oszust poinformował kobietę, że jej córka miała wypadek za granicą i potrzebuje pieniędzy - 20 tys. zł na leczenie. Na szczęście, dzięki opanowaniu seniorów nie doszło do oszustwa. W obu przypadkach starsze osoby zweryfikowały przedstawione przez rozmówców informacje i przerwały połączenie.

Metoda na tzw. „wnuczka”, którą posługują się sprawcy, polega na tym, że oszust dzwoni do osoby, zazwyczaj w starszym wieku i podaje się za krewnego np. wnuczka, syna, córkę lub też bliskiego znajomego wnuczka, syna czy córki. Taki oszust opowiada, że właśnie jest w okolicy, syn czy córka lub wnuk mają kłopoty albo przydarzył mu się wypadek. W każdej sytuacji, bez względu na to, jaką historię przedstawi rozmówca, pilnie potrzebuje on pieniędzy.

Często są to wysokie kwoty, rzędu 40 czy nawet 50 tys. zł. Po pieniądze zgłasza się kurier lub znajomy naszego członka rodziny. Zdarza się często, że osoba, do której zadzwoniono, ma wątpliwości co do głosu rozmówcy i nie jest pewna tego, czy rozmawia ze swoim krewnym. W takich sytuacjach oszuści zmianę głosu tłumaczą np. przeziębieniem. Oszuści stają się jednak bardziej wyrafinowani i coraz częściej starają się uprawdopodobnić opisywane okoliczności udziałem kogoś zaufanego, np. policjanta czy prokuratora.

W związku z powyższym policja apeluje, aby zachować ostrożność i rozwagę w kontakcie z fałszywymi krewnymi. Pamiętajmy, że oszust bez skrupułów wykorzysta naszą ufność i łatwowierność.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Mówimy po krakosku, odc. 11

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
obywatel
Dalej niech kotlarze z Philipiaka i pledów z wełen rodem San Escobar wyciągąja dane rodzin na pokazach..a że pokazy od ładnych 25 lat.... wszyscy o wszystkich wiedzą, kto się z kim ożenił, kto komu prezent zrobił i jak ten wnuczek miał na imię.. Brawo dla inwencji pt.Pokazy dla seniorów + Toruń + obiad..
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska