https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Olkusz. Skradziono auto, którym niepełnosprawny chłopiec jeździł na rehabilitację

W nocy z niedzieli na poniedziałek (z 21 na 22 sierpnia) z parkingu pomiędzy blokiem przy ul. Reja 5 a Reja 8 w Olkuszu skradziono forda s maxa. Autem na rehabilitację był dowożony niepełnosprawny chłopiec. Teraz jest odcięty od świata. Apelujemy: pomóż znaleźć samochód, udostępnij informację o poszukiwaniach w serwisach społecznościowych.

Dla rodziców to był cios. - Jeszcze o godz. 23 auto stało pod blokiem. O godz. 7 rano żona zauważyła, że go nie ma – mówi Piotr Kałat, tata 15-letniego Partyka, który od urodzenia cierpi na porażenie mózgowe i zanik nerwu wzrokowego.

Chłopiec wymaga całodobowej opieki 7 dni w tygodniu. Przez całe życie rodzice jakoś sobie radzą, choć łatwo nie było. W grudniu 2015 kupili więc większe auto – vana, w którym swobodnie mieści się wózek inwalidzki. Wydali na pojazd 61,5 tys. zł. Ich radość nie trwała jednak długo. - Jutro trzeba zawieźć Patryka na rehabilitację i nie mamy czym. Mam co prawda auto służbowe, ale mogę je wykorzystywać tylko w pracy. Zresztą nawet jakbym chciał je wykorzystać do przewozu Patryka, nie mam jak, bo wózek do tego auta nie wejdzie – podkreśla pan Piotr.

Patryk jeździ na rehabilitację 2-3 razy w tygodniu. Wozi go mama. Teraz nie wiadomo, co dalej. - Nie mamy innej możliwości. Patryk jest uziemiony – nie ukrywa żalu tata chłopca.

Auto było ubezpieczone od kradzieży, ale wszystkie procedury trochę trwają. Dlatego rodzina apeluje o pomoc. - Może ktoś gdzieś ten samochód widział. W Olkuszu jeżdżą 3-4 takie auta – mówi pan Piotr.

Ford s max jest srebrny, z przyciemnianymi szybami, silnikiem 2.0 TDCI, rocznik 2011, numer rejestracyjny KOL PS38.
Skradziony został w nocy z niedzieli na poniedziałek, między godz. 23 a 7 rano. Jeśli ktoś widział auto, może zgłaszać ten fakt na policję, która już została poinformowana o kradzieży.

Apelujemy: pomóż znaleźć samochód, udostępnij informację o poszukiwaniach w serwisach społecznościowych.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
ghost
Gówno powinno to obchodzić jednego i drugiego ile dali , z kad mieli pieniądze. Moze wzięli kredyt może zbierali kilka lat , a może pożyczyli od rodziny, wqurwiajace jest to ze zaglądacie ludziom do portfela, nie wasza sprawa, jak wam brakuje co niektórym to do roboty nieroby. A złodziei jeśli uda się złapać to ręce im połamać, więcej nic nie ukradną, szkoda tylko dzieciaka, i rodziców, jak by mało kłopotów mieli. Powodzenia w odnalezieniu auta.
Ł
Łukasz
Dosyć ryzykowne jest postawić ponad 60 tys pod blokiem. Ja bym kupił Forda Galaxy starszego na przykład i spał spokojnie. A wiadomo chłopca szkoda
o
olka
Komentarze typu moi rodzice nie mieli auta albo auto za 60 tys. Co z wami ludzie się dzieję? Zazdrość? Rodzice nie pisza że potrzebują pieniędzy chcą odzyskać auto. A za ile je kupili i skąd na nie mieli nie powinno nikogo obchodzić. Ludzie opamietajcie się!
A
Andrzej
Jak brakuje ci kasy to zamiast siedzieć przed kompem weź się do roboty. Skoro jesteś nieudacznikiem który nie potrafi zarobić dziesięciu tysięcy to nie powinieneś się wypowiadać bo twoje zdanie nic nie jest warte
a
adam
Moi rodzice nigdy nie mieli auta bo ich nie bylo stac a oboje pracowali. Mimo to jezdzilem na rehabilitacje - wozek do niedostowanego autobusu. A dzis wygodnictwo jak nie mam auta to nie jade. Jako niepelnosprawny powiem ze niektorym sie w d... Poprzewracalo.
k
krak
Kolego umiesz czytać? Przecież jest napisane ze miało AC. A poza tym co Cie to obchodzi na co kogo stać. A jak Cie nie stać na auto za 10tyś to może dokształć sie i szukaj lepszej pracy...narzekać każdy potrafi...
D
Daniel
Złodziejstwo trzeba tępić. Tylko jednego nie rozumiem. Rodzice dzieci niepełnosprawnych płaczą, że nie mają kasy, protestują przed Sejmem o większą kasę, a tu nagle wydają ponad 60 tys. zł na auto???. Mnie nie stać nawet na takie 10 tys. zł. Może należało pomyśleć o ubezpieczeniu AC?.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska