9 z 16
Ocet jabłkowy lub winny po rozcieńczeniu wodą (0,25 litra...
fot. Katarzyna Laszczak

Ocet owocowy przeciw chorobom roślin

Ocet jabłkowy lub winny po rozcieńczeniu wodą (0,25 litra octu 6% na 5 litrów wody), można też wykorzystać do oprysku roślin przeciw chorobom grzybowym.

10 z 16
Ocet winny może nam też posłużyć jako naturalna zaprawa...
fot. Hans (pixabay.com)

Ocet owocowy do zaprawiania nasion

Ocet winny może nam też posłużyć jako naturalna zaprawa nasienna o działaniu przeciwgrzybowym i przeciwbakteryjnym. W tym celu najlepiej skorzystać z gotowego, dostępnego na rynku preparatu na bazie octu winnego Fitogard, który po odpowiednim rozcieńczeniu wodą będzie znakomicie nadawał się do zaprawiania nasion warzyw przed siewem (m.in. papryki, pomidora, marchwi, kapusty). Sprawdzi się też jako środek do odkażania i dezynfekcji narzędzi ogrodniczych.

11 z 16
Ocet ma wiele zastosowań - nie tylko spożywczych. Przyda się...
fot. Katarzyna Laszczak

Ocet ma wiele zastosowań - nie tylko spożywczych. Przyda się również w ogrodzie.

12 z 16
Oprysk z octu na mszyce i mrówki. Pomoże zwalczyć choroby i pozbyć się chwastów. Jak wykorzystać ocet w ogrodzie i na co zwrócić uwagę?
fot. Katarzyna Laszczak
Pozostały jeszcze 3 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Wojna o Stawy Adolfińskie w gminie Oświęcim trwa. Wspólny front przeciwko żwirowni

Wojna o Stawy Adolfińskie w gminie Oświęcim trwa. Wspólny front przeciwko żwirowni

W letnich butach, bez raków i czekana. Tak turyści zdobywali Rysy

W letnich butach, bez raków i czekana. Tak turyści zdobywali Rysy

Kiedy tramwaj dojedzie na Azory? Poznaliśmy termin! W planie trzypoziomowy parking

Kiedy tramwaj dojedzie na Azory? Poznaliśmy termin! W planie trzypoziomowy parking

Zobacz również

Szybowiec nad Kasprowym Wierchem. Przelot wzbudził zainteresowanie turystów

Szybowiec nad Kasprowym Wierchem. Przelot wzbudził zainteresowanie turystów

Nasza debata. Kredytowy węzeł gordyjski. Co dalej z frankowiczami?

Nasza debata. Kredytowy węzeł gordyjski. Co dalej z frankowiczami?