Piękna sceneria
Widok oświetlonych zabytków i uliczek Starego Miasta z perspektywy biegacza to niepowtarzalne doznanie, o czym zgodnie zaświadczają zawodnicy mający za sobą udział w tej imprezie. W tym roku uczestników dziesiątej, jubileuszowej odsłony wydarzenia czekała też wyjątkowa atrakcja w postaci przebiegnięcia przez dziedziniec Zamku Królewskiego na Wawelu, którędy poprowadzona została trasa biegu.
Kenijczycy najlepsi
W Oshee Biegu Nocnym na 10 km wystartowali m.in. doskonale znany w Krakowie Kenijczyk Hillary Kiptum Maiyo Kimaiyo – zwycięzca 3. i 4. Cracovia Półmaratonu Królewskiego, drugi na mecie ubiegłorocznej, 10. odsłony tej imprezy, a także triumfator ostatniego, 17. PKO Biegu Trzech Kopców i 11. edycji tego wydarzenia (rekord trasy) czy najlepsza w ubiegłorocznej nocnej rywalizacji na 10 km w Krakowie i w 17. MiniCracovia Maratonie im. Piotra Gładkiego o Puchar RMF MAXX Kenijka Valentine Jebet.
I Kimayo wygrał bieg z czasem 30.59 min, a Jebet wśród kobiet - 33.56.
Na starcie zmagań na dystansie 10 km stanął też Kacper Piech – wielokrotny uczestnik Cracovia Maratonu (dziewiąty zawodnik klasyfikacji generalnej 21. Cracovia Maratonu), trener biegowy, ASICS FrontRunner, który został Ambasadorem "Złotej serii" (czyli oprócz maratonu krakowskiego także te w Warszawie i Poznaniu).
- Zostałem ambasadorem „Złotej serii”, więc na pewno wystąpię jeszcze w maratonie, ale teraz skupiłem się na szybkości - mówi. – To już 10. edycja biegu nocnego, w którym jeszcze nie startowałem. Dużo słyszałem o atmosferze nocnego Krakowa, wbiegniecie na Wzgórze Wawelskie to będzie wielkie przeżycie, ale trzeba sobie jednak zostawić siły na końcówkę.
