Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskarżony po raz dwunasty! Prokurator: Kraków stracił przez Jana T. 1,1 mln zł

Marta Paluch
Jan T., były szef zarządu dróg, w krakowskim sądzie. Jest tam stałym gościem, w jego sprawach toczy się obecnie w Krakowie kilkanaście procesów
Jan T., były szef zarządu dróg, w krakowskim sądzie. Jest tam stałym gościem, w jego sprawach toczy się obecnie w Krakowie kilkanaście procesów Fot. Michał Ostałowski
Śledczy po raz kolejny postawią przed sądem słynnego dyrektora zarządu krakowskich dróg. Sprawa dotyczy budowy ul. Lema i drogi technicznej do hali widowiskowo-sportowej Kraków Arena.

Krakowska Prokuratura Okręgowa oskarżyła Jana T., byłego dyrektora krakowskiego Zarządu Dróg i Transportu (ZDiT) o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków, które kosztowały gminę 1,1 mln złotych. Sprawa dotyczy budowy przedłużenia ul. Meissnera w Krakowie (etap I - od al. Jana Pawła II do al. Pokoju) - czyli dzisiejszej ul. Lema.

To niejedyny proces, który zacznie się przeciwko byłemu szefowi ZDiT. Do sądu pod koniec 2014 roku trafił również akt oskarżenia Jana T. w sprawie remontu placu Bohaterów Getta. W tym przypadku śledczy zarzucają mu z kolei, że samowolnie rozszerzył zakres remontu o przebudowę ulicy prowadzącej do mostu na Wiśle, łączącego ul. Starowiślną z ul. Na Zjeździe. Miał na tym zarobić wykonawca - Budostal 5. W Nowym Sączu zaś właśnie zaczął się proces o przestępstwo urzędnicze T. (poświadczenie nieprawdy w dokumentach przy remoncie Małego Rynku).

Historia ul. Lema
Inwestycja przedłużenia ul. Meissnera była realizowana od 2006 do 2007 r. Wykonawca - firma InterBud - był odpowiedzialny za całość, od sporządzenia projektu budowy ulic i przebudowy skrzyżowań, przez uzyskanie pozwolenia na budowę, po roboty budowlane. Według umowy, za wszystkie te prace firma miała dostać około 1 mln złotych.

Według śledczych, firma nie skończyła nawet projektu (nie mówiąc o pozostałych etapach), a ZDiT, któremu szefował Jan T., zapłacił InterBudowi 1,4 mln zł.

- Mimo że wykonawca nie zrealizował wymaganych umową projektów, Jan T. podjął decyzję o wypłacie wykonawcy kwoty przewyższającej łączną wartość wszystkich prac projektowych, do których wykonawca się zobowiązał - podkreśla rzecznik prokuratury w Krakowie, Bogusława Marcinkowska.

Jak mówią śledczy, to prze-kręt podwójny, bo nawet jeśli przyjąć, że InterBud poniósł wyższe koszty niż w umowie, mógł wziąć tylko tyle, ile tam zapisano. Umowa opiewała bowiem na sumę zryczałtowaną.

Dodatkowo przy budowie ul. Lema InterBud był zobowiązany do wybudowania drogi dojazdowej (technicznej) do budowy hali Kraków Areny. Śledczy i w tym przypadku wskazują na nieprawidłowości i straty, które poniosła gmina (400 tys. zł). Po pierwsze, szef ZDiT zrobił przetarg na budowę drogi bez określenia ceny i parametrów technicznych. A po drugie (ważniejsze), przyjął wycenę firmy za dobrą monetę i zapłacił za wybudowanie tej drogi pół miliona złotych. A firma, jak tłumaczą śledczy, zrobiła to za 100 tysięcy...

W dodatku wybudowała tylko ok. 200 metrów drogi, a miało być pół kilometra. Jakby tego było mało, całą inwestycję przy ul. Lema kończyła już inna firma, której także trzeba było zapłacić.

12 spraw w sądzie
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że - jak wynika z dokumentów zdobytych przez śledczych - InterBud był zaangażowany w inwestycje domowe Jana T.: remont jego mieszkania w Krakowie i wykończenie domu w Kryspinowie (montaż okien). Z umów między nimi wynika jednak, że T. za to zapłacił...

Jedenastym z kolei był ten w sprawie placu Bohaterów Getta. Tam, według śledczych, Jan T. nakazał wykonanie drogi m.in. bez pozwolenia budowlanego oraz dokumentacji i procedury przetargowej. Według śledczych, aby zalegalizować budowę, po jej zakończeniu urzędnicy zaczęli fikcyjną procedurę zamówienia publicznego. Poza tym, śledczy wytykają zawyżenie kosztorysu budowy o 650 tys. zł, które dostał wykonawca - firma Budostal 5. Jej szefowie mają zarzuty korupcyjne w innej sprawie z Janem T.

Ani w tej, ani w żadnej z poprzednich spraw Jan T. nie przyznał się do winy. Grozi mu do 10 lat więzienia. Z Janem T. nie udało nam się wczoraj skontaktować.

Sprawy Jana T.
Największa sprawa toczy się w Sądzie Okręgowym w Krakowie. Od 2009 r. Jan T. jest tam oskarżony m.in. o wzięcie 880 tys. zł łapówki od Budostalu 5 w zamian za zlecanie intratnych miejskich inwestycji. Łapówką miał być remont domu T. przez Budostal. W tej sprawie oskarżonych jest kilka innych osób, m.in. b. prezes tej firmy Janusz P. i jej były prokurent.
W Sądzie Rejonowym dla Krakowa Nowej Huty Jan T. ma trzy procesy.

Od 2009 r. - m.in. o mobbing pracowników. W innej sprawie jest oskarżony z wiceprezydentem Tadeuszem T. o niedopełnienie obowiązków przy budowie ul. Nowosodowej. Wyrok I instancji był uniewinniający, ale po apelacji prokuratury sprawa wróci na wokandę. Zaś od 2012 r. toczy się proces w sprawie fikcyjnych przetargów na remont siedziby zarządu dróg.
W Sądzie Rejonowym dla Krakowa Krowodrzy Jan T. jest oskarżony wraz z innymi osobami o poświadczanie nieprawdy w dokumentach, które dotyczyły m.in. przetargów i zmiany organizacji ruchu z okazji wizyty Benedykta XVI i konserwacji podziemi Rynku.

Od sierpnia 2014 r. toczy się śledztwo w Nowym Sączu.

T. jest podejrzany z 5 innymi osobami. Ma zarzut antydatowania dokumentów przy remoncie Małego Rynku w Krakowie. (ARD, MP)

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska