https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Osobistości z Krakowa na pogrzebie Jerzego Pilcha. Ostatnie pożegnanie [ZDJĘCIA] [5.06.]

Katarzyna Pajączek
Opracowanie:
Dawid Łukasik/Polska Press
4 czerwca w Kielcach został pochowany wybitny pisarz Jerzy Pilch. Pogrzeb odbył się w obrządku ewangelicko-augsburskim. Do Kielc zjechały wybitne osobistości ze świata kultury z Krakowa, m.in. Andrzej Grabowski, Grzegorz Turnau czy Jan Nowicki, a także kibice ukochanej drużyny pisarza - Cracovii i trener tego zespołu - Michał Probierz.

Jerzy Pilch zmarł 29 maja, w swoim domu w Kielcach. Miał 67 lat.

Cracovia pożegnała Jerzego Pilcha, wielkiego kibica "Pasów"

Jerzy Pilch urodził się 10 sierpnia 1952 roku w Wiśle. Ukończył filologię polską na Uniwersytecie Jagiellońskim, w latach 1975–1985 był adiunktem w Instytucie Filologii Polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim, rozpoczął też studia doktoranckie na tej uczelni. W 1975 r. zadebiutował jako krytyk literacki, a od 1978 był redaktorem czasopisma „Student”.

W latach 80. zaangażował się w tworzenie niezależnego czasopisma kulturalno-literackiego „NaGłos”. Związał się też z „Tygodnikiem Powszechnym” i do 1999 był członkiem jego zespołu redakcyjnego. Publikował felietony kolejno na łamach „Hustlera”, „Polityki” , „Dziennika” i „Przekroju”. Od lipca 2012 ponownie był felietonistą „Tygodnika Powszechnego”.

W 2012 r. ujawnił publicznie, że cierpi na chorobę Parkinsona. Życie z tym nieuleczalnym schorzeniem i związana z tym świadomość powolnej degeneracji własnego ciała i umysłu należały do głównych tematów, jakie Pilch poruszał w latach 2012–2013 w swoim „Drugim dzienniku", publikowanym na bieżąco w „Tygodniku Powszechnym”, a następnie wydanym w formie książkowej przez Wydawnictwo Literackie. W związku z utrudnieniami w poruszaniu się na wózku inwalidzkim, pisarz zdecydował przenieść się z Warszawy do Kielc, gdzie w grudniu 2019 r. zamieszkał wraz z żoną.

Był kibicem klubu piłkarskiego Cracovia, należał do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rudy z Budy

Osobistosci...bez przesady, slaby trener dziadowskiego klubu, marny aktorzyna czy tez producent niedobrego (choc drogiego) wina...to jeszcze nie osobistosci.

t
taki tam

Trochę to słabe. Pojechać na pogrzeb, żeby porobić zdjęcia tym, którzy przyszli pożegnać zmarłego...

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska