Mieszkańcy Ostrowa wreszcie odetchnęli z ulgą. Od wielu lat domagali się wzmocnienia brzegów Dunajca w ich miejscowości. Przekonywali, że od czasu powodzi w 2010 roku nurt rzeki zabrał już około 35 metrów brzegu. Zdesperowani mieszkańcy chcieli przygotować nawet pozwy o odszkodowania za utracone grunty.
W tym roku, po lipcowych opadach deszczu, z niepokojem obserwowali, jak oberwało się siedem kolejnych metrów podmywanego brzegu.
Co najgorsze Dunajec zbliżył się już na odległość zaledwie kilku metrów od stojącego w tzw. międzywalu słupa energetycznego, dzięki któremu prąd dociera to wielu mieszkańców okolicznych miejscowości.
Jeszcze w sierpniu Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej przyznawał, że zdaje sobie sprawę z zagrożenia w Ostrowie, jednak nie ma pieniędzy na umocnienie brzegów.
Jesienią nastąpił jednak przełom. Po protestach mieszkańców i opisaniu sytuacji w mediach, w tym w „Gazecie Krakowskiej” w RZGW znalazły się fundusze na remont brzegów. W listopadzie robotnicy rozpoczęli ich umacnianie.
- Wyrwa na lewym brzegu Dunajca w Ostrowie znajdowała się na odcinku ponad pół kilometra. Konieczne było podjęcie prac interwencyjnych, bo znajdowała się w sąsiedztwie wału przeciwpowodziowego - zaznacza Magdalena Gala, rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie.
Prace prowadzone na brzegu wyceniono na ponad 860 tysięcy złotych. Aby zniwelować i zabezpieczyć wyrwę zużyto ponad 12,6 tys. metrów sześciennych żwiru. Brzeg umocniono również kamieniami, których zwieziono do Ostrowa w ilości ponad 2,2 tys. metrów sześciennych.
- Jest to pierwszy etap prac polegający na zasypaniu wyrwy materiałem pochodzącym z w prawego brzegu rzeki - wyjaśnia Magdalena Gala. Jednocześnie na zagrożonym odcinku koryto Dunajca zostało podzielone na dwie części. Dodatkowe, przy prawym brzegu - tak zwana kineta - ma 25 metrów szerokości.
Całość powinna zminimalizować ryzyko dalszego obrywania się brzegu, ale RZGW nie poprzestanie na pracach, które zakończyły się w ubiegłym tygodniu. - W przyszłości drugi etap polegałby na wykonaniu na przykład tamy równoległej i specjalnych poprzeczek na całej długości wyrwy - zaznacza rzecznik RZGW. Termin ani koszt drugiego etapu nie są jednak na razie znane.
WIADOMOŚCI OŚWIĘCIM - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Święta uderzą nas po kieszeni. Wydamy więcej niż rok temu