Pokrzywdzeni zgłosili się do oświęcimskiej komendy w styczniu tego roku. Powiadomili, że czują się oszukani przez prezenterów naczyń kuchennych. Kilka tygodni wcześniej otrzymali zaproszenie na pokaz naczyń, w którym uczestniczyło kilkaset osób. W trakcie spotkania prezenterzy informowali, że można kupić rewelacyjne garnki, ale też takie garnki można wygrać - wystarczy tylko przedłożyć dowód w celu sprawdzenia czy w numerze PESEL posiada się konkretny zestaw liczb.
„Wybrańcy losu” przedkładali dowód osobisty, podpisywali - jak sądzili odbiór nagrody i otrzymywali garnek. Jak twierdzili po kilkunastu dniach przyszedł nakaz do zapłaty i okazało się, że podpisy które pokrzywdzeni złożyli nie dotyczyły tylko odbioru nagrody, ale i umowy o kredyt obciążający ich kwotą 2500 zł.
Policjanci przy wsparciu prokuratury zajęli się wyjaśnieniem tych dwóch spraw. Doprowadziło to do anulowania w taki sposób zaciągniętych zobowiązań.
Prawa kupujących, czyli jak się nie dać oszukać na pokazach i nie tylko:
- Konsumenci mogą zrezygnować z zakupu w ciągu 10 dni. Nie ponoszą żadnych kosztów, składając oświadczenie na piśmie. Najlepiej zrobić to listem poleconym za potwierdzeniem odbioru. Trzeba znać dokładny adres firmy.
- Konsument ma obowiązek zwrócić zakupiony towar, a przedsiębiorca powinien niezwłocznie (nie później niż w ciągu 14 dni od dnia otrzymania przez przedsiębiorcę oświadczenia konsumenta o odstąpieniu od umowy) zwrócić wpłacone pieniądze.
- Sprzedający powinien poinformować klientów o tej możliwości i wręczyć wzór oświadczenia o odstąpieniu od umowy.
- - Jeśli tego nie zrobi, konsument nie otrzyma pisemnego potwierdzenia takiej informacji, termin na odstąpienie od umowy wydłuża się do trzech miesięcy od dnia wydania rzeczy lub zawarcia umowy.
- Za odstąpienie od umowy nie można pobierać żadnych opłat. Konsument ponosi jedynie koszt dostarczenia towaru przedsiębiorcy.
- Może to zrobić w dowolnej formie: pocztą, kurierem lub osobiście.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+