MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: historyczny wagon śmierci wraca do muzeum

Bogumił Storch
Zdjęcie wykonane w 1944 r. przez esesmana na rampie w Auschwitz
Zdjęcie wykonane w 1944 r. przez esesmana na rampie w Auschwitz Archiwum PMAB
Historyczny wagon kolejowy stanął właśnie na rampie w byłym obozie Auschwitz II-Birkenau. To nim przewożono Żydów z Węgier do Auschwitz w połowie 1944 roku. Wagon odnaleziono w Niemczech i teraz wrócił od muzeum.

- Jestem pełen satysfakcji, że udało nam się odnaleźć ten autentyczny wagon - tłumaczy Micha Limor z izraelskiej organizacji Keren Hayesod, która pomogła Muzeum Auschwitz w sprowadzeniu wagonu.
Wagon jeszcze na terenie Niemiec został poddany konserwacji, tak aby przetrwał transport do Polski.
Przed drugą wojną światową wyprodukowano ich ponad 120 tysiące.

- W takich wagonach niemieccy naziści przywozili tu ludzi. Takie wagony łączyły getta i kryjówki z Miejscem Śmierci - mówi Piotr M.A. Cywiński, dyrektor Muzeum Auschwitz. Tłumaczy, że wagon był potrzebny muzeum nie tylko ze względu na swą wartość historyczną.

- Wyobraźnia młodych ludzi z trudem ogarnia to, czym było piekło transportów do obozu. Możliwość pokazania autentycznego wagonu na pustej dotąd rampie w Birkenau to dla nich najlepsza lekcja historii - dodał dyrektor Cywiński.

To już trzeci wagon, który pozyskało Muzeum Auschwitz. Dwa pozostałe znajdują się na rampie kolejowej pomiędzy obozami Auschwitz I i Auschwitz II-Birkenau. Tam zatrzymywały się pociągi z deportowanymi w pierwszych latach istnienia obozu. Poza Auschwitz podobne wagony można oglądać między innymi w muzeach w Jerozolimie, Waszyngtonie oraz w Niemczech na terenie byłego obozu Stutthof.
Żydzi z Węgier stanowili największą grupę ofiar zagłady w komorach gazowych w obozie Birkenau.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska