Yuji Miyata ma 32 lata, mieszka w japońskiej Jokohamie. Od 2007 r. angażuje się w działania na rzecz pokoju na całym świecie. W tym roku dotarł do Europy, przyjechał min. do Oświęcimia.
– W swoim życiu doświadczyłem wielu przykrych zdarzeń, dlatego od tej pory staram się nieść pomoc potrzebującym na całym świecie - mówi mężczyzna. Przełomem w jego życiu był 2006 r. Wtedy stracił narzeczoną, która chorowała na raka. Popełniła samobójstwo.
– Próbuję mówić ludziom w krajach, które odwiedzam, że tak naprawdę wszyscy jesteśmy tacy sami. Niepokoi mnie, że teraz w wielu miejscach na świecie ludzie walczą ze sobą – mówi.
W Oświęcimiu najpierw zapukał do drzwi gabinetu wójta Gminy Oświęcim, Alberta Bartosza.
– Zaproponował, że może pomóc komuś tu, na miejscu, pozostawić po sobie ślad dobra. Niewiele się namyślając, przypomniałem sobie o małej Kornelce, która jest niepełnosprawna od urodzenia i musi korzystać z kosztownej rehabilitacji – opowiada wójt.
Kornelia ma wadę ośrodkowego układu nerwowego połączoną z małogłowiem, zaburzenia kostno-stawowe, wzmożone napięcie mięśni rąk i nóg - porażenie czterokończynowe. Dziewczynka nadal nie potrafi raczkować, nie siedzi, nie mówi. Jej rozwój jest daleki od rozwoju jej rówieśników. Ma też problemy z jedzeniem, przełykaniem, gryzieniem pokarmów.
Japończyk oprócz dobrego słowa podarował rodzinie dziewczynki 3,6 tys. zł na rehabilitację.
– Jestem bardzo wzruszona - mówiła wdzięczna Jolanta Sówka.
Yuji podcas wizyty w domów Sówków obdarował też trzy pozostałe córki pani Jolanty. Wyczarował dla nich cudeńka z orgiami.
Japończyk przemierzając od kilku lat różne zakątki globu, w wybranych, ważnych historycznie miejscach sadzi drzewka pokoju. Jedno z nich chce zasadzić w cieniu byłego obozu zagłady Birkenau.
Dzięki realizowanemu przez niego specjalnemu „Peace Week” dwóch młodych, utalentowanych mieszkańców z Oświęcimia i gminy Oświęcim pojedzie wkrótce na tygodniowe warsztaty do Tokio.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
