Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

OŚWIĘCIM. Młodość w Unii może być atutem, ale potrzebuje też dyscypliny taktycznej [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Górny rząd, od lewej: Witold Łazarz, Dariusz Wanat, Wojciech Koczy, Krzysztof Kulawik, Radim Haas. Środkowy rząd, od lewej: Peter Bezuszka, Łukasz Popela, Marek Modrzejewski, Sebastian Kowalówka, Wojciech Wojtarowicz, Patryk Malicki, Artur Budzowski, Jerzy Gabryś, Mateusz Gębczyk, Peter Tabaczek. Siedzą, od lewej: Przemysław Witek, Lubomir Vosatko, Damian Piotrowicz, Mateusz Adamus, Josef Dobosz (trener), Paweł Fiedor, Jakub Nowotarski, Kamil Paszek, Michał Fikrt.
Górny rząd, od lewej: Witold Łazarz, Dariusz Wanat, Wojciech Koczy, Krzysztof Kulawik, Radim Haas. Środkowy rząd, od lewej: Peter Bezuszka, Łukasz Popela, Marek Modrzejewski, Sebastian Kowalówka, Wojciech Wojtarowicz, Patryk Malicki, Artur Budzowski, Jerzy Gabryś, Mateusz Gębczyk, Peter Tabaczek. Siedzą, od lewej: Przemysław Witek, Lubomir Vosatko, Damian Piotrowicz, Mateusz Adamus, Josef Dobosz (trener), Paweł Fiedor, Jakub Nowotarski, Kamil Paszek, Michał Fikrt. Fot. Jerzy Zaborski

W niedzielę, 6 września, sezon inauguruje hokejowa ekstraklasa. Unia Oświęcim rozpocznie rywalizację na własnym lodowisku przeciwko Orlikowi Opole (godz. 17).

Trener oświęcimian Josef Dobosz nie chce porównywać zespołu z poprzedniego sezonu do tego, którym dysponuje obecnie. Oświęcim opuścili zawodnicy, którzy brali na siebie ciężar odpowiedzialności za grę. Wystarczy wymienić Filipa Komorskiego, Kamila Kalinowskiego, Mateusza Bepierszcza, czy Bartosza Ciurę. Karierę zakończył doświadczony obrońca Grzegorz Piekarski. Nie ma także kilku obcokrajowców; Matusza Vizvarego (zakończył karierę), Jirziego Sindelarza i Jirziego Zdenka, z którym oświęcimski klub nie przedłużył kontraktów. Na wyjazd zagraniczny zdecydował się Michał Kasperczyk.

- Mamy sporą grupę młodych, głodnych sukcesów zawodników – podkreśla trener Unii. - Bardzo się starają, a wiadomo, że młodzieńcza fantazja potrafi dokonywać cudów. Jest też jednak druga strona medalu. Czasem młodzież stara się improwizować, albo grać po swojemu, czyli – mówiąc prościej – zapomina o taktyce. Tylko dyscypliną taktyczną można pokonać zespoły, które na papierze są od nas mocniejsze personalnie, czy finansowo. Myślę, że choćby sparingi z Naprzodem Janów, jakże różne w naszym wykonaniu, pokazały właśnie ile znaczy dyscyplina. Jak jej nie było, przegraliśmy 3:4, choć prowadziliśmy już 2:0. W rewanżu wygraliśmy 5:0.

W Oświęcimiu nie ukrywają, że celem na pierwszą część fazy zasadniczej jest awans do pierwszej „szóstki”, czyli tzw. grupy mocnych. Unia na początku sezonu ma sprzyjający terminarz, bo potyka się z zespołami pozostającymi w jej zasięgu. - Ważny jest dobry start _– uważa Mateusz Adamus, skrzydłowy pierwszej formacji. - _Właśnie od niego wiele zależy. Przed rokiem rozpoczęliśmy od wysokiej wygranej nad Polonią Bytom, ale potem trafiła nam się seria porażek. Potem trudno się gra pod presją, bo każda kolejna strata punktów sprawia, że powiększa się dystans do „szóstki”, a kiedy zrobi się zbyt duży, nagle może się okazać, że w drugiej fazie sezonu nie ma już o co grać. Poprzedni sezon pokazał, że właśnie dobra pozycja wyjściowa do play-off, o którą walczy się w grupie mocnych, może okazać się decydująca. Wybór rywala w walce o konkretne miejsca może pomóc drużynie, albo ustawić ją na straconej pozycji.

Ostrożny w prognozach jest też trener Dobosz, tonując nastroje tych, którzy po pierwszych kolejkach widzą dla Unii miejsce w czołówce. - Mocno stoimy na ziemi _– uważa oświęcimski szkoleniowiec. - _Pamiętajmy, że w okresie przygotowawczym trapiły nas kontuzje, więc musiałem nieco improwizować w ustawieniu. Pewnie, że będziemy chcieli wygrywać, bo to właśnie zwycięstwa budują atmosferę. Młodzi zawodnicy potrzebują bodźca do jeszcze cięższej pracy. Przykładem na to jest ubiegłoroczna postawa Podhala Nowy Targ, które zaczęło ostro i potem już poniżej 4. miejsca nie spadło – przypomina trener Unii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska