Czytaj także: Bramkarz Wisły Kraków wziął ślub! [ZDJĘCIA]
Na ul. Zaborskiej, na ciągu pieszo-jezdnym czerwony kolor kostki brukowej, czyli pas dla rowerzystów, jest bliżej jezdni. Cykliści chcący skręcić na drogę, mogą to zrobić w naturalny sposób, nie utrudniając życia przechodniom, którzy mogą śmiało kroczyć po popielatej ścieżce.
Wjeżdżamy w nowo wybudowane rondo i tu zaczyna się problem. Na Pilata to piesi muszą poruszać się bliżej jezdni, gdyż część dla rowerzystów umieszczono za deptakiem. - Co za bubel! - mówi Katarzyna Kawczak z Oświęcimia. - Znaku nie zauważyłam, a idę z wózkiem po odśnieżonej części i do głowy mi nie przyszło, że maszeruję po ścieżce rowerowej.
W Zakładzie Usług Komunalnych przekonują, że chodnik, jest odśnieżony i posypywany piaskiem. Reporterzy "Gazety Krakowskiej" wyprowadzili z błędu urzędników - przejezdna jest ścieżka rowerowa, nie chodnik.
- Dziękuję za zwrócenie uwagi - mówi Andrzej Guzik, prezes ZUK. - Nie zauważyliśmy, że tu funkcje zostały odwrócone. Wydawało się naturalne, że tutaj jest jak na innych odcinkach w mieście - najpierw ścieżka rowerowa a potem chodnik.
W starostwie powiatowym, które przeprowadziło remont traktu, tłumaczą dlaczego tak się stało, że na tym jednym odcinku odwrócono funkcję ścieżek. - Po drodze jest przystanek autobusowy na który mógłby wjechać rowerzysta - mówi Zbigniew Starzec, wicestarosta oświęcimski. - Projektant przekonał nas, że tak będzie bezpieczniej.
Może i tak, jeśli wszyscy będą się stosować do znaków drogowych. W przeciwnym razie trakt wyremontowany kosztem blisko 1,9 mln złotych może się okazać nieszczęściem. Patrzmy zatem uważnie na znaki i kolory podłoża.
Sylwester w Krakowie: sprawdź, gdzie możesz go spędzić i porównaj ceny!
Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!