W oświęcimskich kościołach zobaczyć można różne wersje szopek bożonarodzeniowych. Jedne tradycyjne, inne z elementami współczesnymi. Czasem grają, szczebiocą głosami ptaków i zwierząt – jednym słowem, zaskakują. Wszystkie są jednak odzwierciedleniem narodzin Jezusa. Wzbudzają zachwyt, głównie najmłodszych parafian, którzy nieustannie domagają się od rodziców „pieniążka”. Czy w tym roku wybieracie się je zobaczyć? To mogłaby być taka rodzinna tradycja, do której zachęca o. Piotr Cuber, gwardian klasztoru Franciszkanów w Harmężach.
