W kościele w Harmężach oraz w Brzeszczach Borze, miejscach związanych z historią niemieckiego obozu Auschwitz, odbyły się w niedzielę uroczystości związane z Narodowym Dniem Pamięci Polaków ratujących Żydów, który był obchodzony po raz drugi.
W harmęskim kościele odprawiona została msza św. w intencji mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej, którzy pomagali Żydom. Przewodniczył jej gwardian franciszkańskiego klasztoru w Harmężach o. Piotr Cuber, który przypomniał, że że w czasie wojny mieszkańcy Ziemi Oświęcimskiej zostali wysiedleni i choć sami byli pierwszymi ofiarami niemieckiego terroru nie zapomnieli o miłości bliźniego. Pomagali Żydom, którzy byli częścią społeczności oświęcimskiej, dostarczając im żywność, ukrywając ich przed Niemcami. Za to ryzykowali życiem, a wielu z nich zapłaciło za tę pomoc najwyższą cenę. Wskazał przy tym na konkretnych bohaterów znanych z imienia i nazwiska, jak Helena Płotnicka z podoświęcimskiego Przecieszyna,
W uroczystościach wzięli udział samorządowcy z Małopolski, którzy uczcili bohaterów z czasów II wojny światowej, składając wieńce w miejscach pamięci w dwóch podoświęcimskich miejscowościach – Harmężach i Brzeszczach Borze.
W kościele w Harmężach przed tablicami upamiętniającymi duchownych, którzy zginęli w KL Auschwitz-Birkenau, także za pomoc Żydom niesioną podczas okupacji w imieniu wicepremier Beaty Szydło wiązankę złożył wicewojewoda małopolski Zbigniew Starzec oraz Iwona Gibas, wiceprzewodnicząca Małopolskiego Sejmiku Samorządowego, poseł Zbigniew Biernat i Agnieszka Molenda prezes Fundacji Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau.
Następnie delegacje złożyły wiązanki i zapaliły znicze w Brzeszczach Borze przed budynkiem kwaterowania więźniarek karnego komanda kobiet Faruenstrafkompanie KL Auschwitz-Bor/Budy. Uczestnicy uroczystości zwiedzili znajdującą się tutaj wystawę, w tym pamiątki po Stanisławie Morończyk z Brzeszcz. Jako młoda dziewczyna podczas okupacji czynnie pomagała ona więźniom, dostarczając im żywność, lekarstwa, przenosiła również listy i grypsy do obozu. Była również żołnierzem Armii Krajowej. Po wojnie kilkukrotnie odznaczana za swoją działalność w AK i za niesienie pomocy więźniom KL Auschwitz-Birkenau oraz jego podobozów.
Zgodnie z rozporządzeniem niemieckiego okupanta z 15 października 1941 r. na terenach okupowanej Polski za jakąkolwiek pomoc Żydom groziła kara śmierci. Następnie kary rozszerzone zostały na tych, którzy o pomocy wiedzieli, lecz o tym nie donieśli.
ZOBACZ KONIECZNIE