Akt wandalizmu na terenie byłego obozu Auschwitz-Birkenau
Do zdarzenia doszło ok. godz. 16. 17-letni Amerykanin postanowił upamiętnić swój pobyt w byłym niemieckim obozie koncentracyjnym i wyrył swoje imię Rafael na jednej z cegieł baraku B21 w Brzezince. Zauważył to przewodnik grupy. 17-latek został zatrzymany przez straż muzealną i przekazany policji.
Następnie został dowieziony do prokuratury, gdzie został przesłuchany w obecności adwokata i tłumacza. - Przedstawiono mu zarzut niszczenie mienia o szczególnym znaczeniu dla kultury - informuje Krzysztof Dratwa z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. 17-latek przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze. Został zwolniony do domu. Ze względu na młody wiek i to, że nie był do tej pory karany, został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, dozór kuratora i tysiąc złotych rekompensaty na rzecz muzeum.
To nie pierwszy taki przypadek na terenie byłego obozu. W lipcu 2016 r. dwóch Portugalczyków uszkodziło mur w Bramie Śmierci, gdzie próbowali wyryć swoje imiona. Oskarżeni przyznali się do winy. Także zostali skazani na rok pozbawienia w wolności w zawieszeniu na dwa lata.
- Miejsce pamięci jest miejscem szczególnym. Każdy taki akt wandalizmu jest dla nas bardzo bolesny, oburzający i karygodny. Na szczęście mimo ogromnej liczby odwiedzających muzeum, są to pojedyncze przypadki - komentuje Bartosz Bartyzel z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.
Follow https://twitter.com/gaz_krakowskaWIDEO: Ryli swoje imiona na Bramie Śmierci. Dwóch Portugalczyków skazanych za niszczenie "dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury" w muzeum Auschwitz
Źródło: TVN24, x-news